M. Witczak: „Decyzja w sprawie obwodnicy to jakaś gruba manipulacja”
Na początku grudnia zeszłego roku poznaliśmy preferowany wariant obwodnicy naszego miasta. W puli znajdowały się trzy opcje, ale to ta oznaczona jako „5” okazała się zwycięska. Taki rozwój sytuacji spotkał się z mocnym sprzeciwem ze strony burmistrza Nowych Skalmierzyc, który nie tylko był zwolennikiem innego z wariantów, ale uważa, że podczas spotkania w ramach Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych GDDKiA został oszukany. Teraz do burmistrza Walczaka dołączają przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy sugerują, że rządzący manipulują projektem.
Tematy obwodnicy Kalisza oraz Kolei Dużych Prędkości to jedne z najważniejszych, a przy tym budzących największe kontrowersje, tematów ostatnich miesięcy. W przypadku pierwszego z nich, 2 grudnia poznaliśmy werdykt w sprawie, a była nim decyzja o odsunięciu trasy poza granice Kalisza i wyborze wariantu obwodnicy o numerze 5. Decyzja ta spotkała się z kolejnymi protestami części mieszkańców regionu, a także sprzeciwem samorządowców z burmistrzem Nowych Skalmierzyc – Jerzym Łukaszem Walczakiem na czele. Burmistrz Walczak był jedną z głównych osób, które zachęcały, by ostatecznie wybrać wariant trasy oznaczony cyfrą „6”. Jak przyznaje – aż do otrzymania protokołu z posiedzenia KOPI, był przekonany, że to właśnie ten wariant zostanie zrealizowany. Według Walczaka takie były ustalenia na posiedzeniu, które odbyło się 30 września, gdzie opcja „5” miałaby być tylko dodatkową alternatywą, a nie głównym pomysłem.
„Nie będzie zgody na wybór przebiegu obwodnicy miasta Kalisza na terenie gminy Nowe Skalmierzyce w innej lokalizacji niż Wariant 6, nawet kosztem całkowitego zablokowania tej inwestycji! Jestem to winien swoim mieszkańcom, którzy mi zaufali i którzy w zdecydowanej większości opowiedzieli się za Wariantem 6.” – pisze Jerzy Łukasz Walczak w dokumencie skierowanym do GDDKiA
Burmistrzowi Nowych Skalmierzyc wtórują przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy nie tylko sugerują manipulacje przy projekcie, ale także oceniają, że wariant „5” jest bardziej niekorzystny dla naszego miasta.
„Niezależnie ile byłoby spotkań w tej sprawie, to powinniśmy przecież mieć jakiś ciąg i logikę decyzyjności. Skoro takie jest przeświadczenie ministerstwa i podobna wiedza samorządowców, to mamy do czyeniania z jakąś grubą manipulacją. Jeśli wszystkie te kwestie potwierdziłyby się tak, jak to widzimy i rozumiemy, to mamy do czyeniania z załatwieniem sprawy pod stołem. Nie wiemy jakie są tego powody i kto oraz w jaki sposób ingeruje w tego typu decyzje.” – mówi poseł Witczak
Członkowie PO na dowód tego, że przy wyborze wariantu mogło dojść do nieprawidłowości wskazują, że w połowie listopada poseł Witczak otrzymał od wiceministra Rafała Webera potwierdzenie, że zwycięskim wariantem miałaby być opcja „6”. Potwierdzenie wersji burmistrza Walczaka znalazło się więc również w odpowiedzi na jedną z interpelacji posła m.in. w sprawie powyższej trasy.
„PiS w każdej kampanii wyborczej obiecywał inwestycje drogowe, obiecywał obwodnicę, a nawet budowę drogi nr 12. Obiecywali wszystko, a jakie są efekty, to każdy widzi – nie ma obwodnicy, nie mamy przebudowanej drogi nr 12 oraz tego, co jest od lat wpisane w projekty rządowe, czyli przebudowy drogi nr 25. Dyskutujemy dzisiaj jaki wariant wybieramy, kto i jak zrozumiał posiedzenie KOPI – wszystko to jest żałosnym obrazem polityki PiS-u, jeśli chodzi o inwestycje drogowe. Te inwestycje mogłoby być już dawno budowane, a to, jakie realnie mamy widoki widać nawet w odpowiedzi wiceministra Webera – to są lata 2026 czy 2028.” – dodaje Mariusz Witczak
Opozycja wraz z burmistrzem Nowych Skalmierzyc żądają transparentności w sprawie i wyjaśnień od strony rządowej oraz przekazania dokładnych nagrań z posiedzenia KOPI. Aktualnie zwycięski wariant „5” popierał m.in. prezydent Kalisza – Krystian Kinastowski, który argumentował to tym, iż taka realizacja trasy pozwoli w jak najmniejszym stopniu ingerować w przestrzeń miasta i miałaby pozostawić miejsce na dalszy jego rozwój. Podobnego zdania był poseł Jan Mosiński, który dodatkowo podkreślał, że opcja numer „5” to także tańsza wersja projektu o ok. 20 mln złotych. Szacunkowy koszt wybranego wariantu realizacji drogi to 954 mln zł.
