
Matura 2025: zdjęcia arkusza z języka polskiego trafiły do Internetu. CKE potwierdza
Choć tegoroczna matura rozpoczęła się punktualnie o godzinie 9:00, już kilka minut po jej starcie w mediach społecznościowych zaczęły krążyć zdjęcia arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego. Centralna Komisja Egzaminacyjna potwierdza: doszło do naruszenia procedur.
Choć początkowo spekulowano, że mamy do czynienia z przeciekiem przedegzaminacyjnym, CKE zdementowało te doniesienia. Jak wyjaśnił dyrektor CKE, Robert Zakrzewski, zdjęcia wykonano już po rozpoczęciu egzaminu. Zapowiedział zbadanie sprawy oraz zgłoszenie jej na policję.
– Takie rzeczy zdarzają się co roku. To oznacza, że albo ktoś wniósł na egzamin telefon komórkowy, albo ktoś z zespołu nadzorującego zrobił te zdjęcia. To moja pierwsza matura, wyciągnę wnioski i policzę, ile będzie kosztować przeciwdziałanie temu – mówił dyrektor CKE, Robert Zakrzewski.
Mimo że cała sytuacja nie wpłynie na ogólnopolski przebieg matury z pewnością u wielu maturzystów pojawił się niepokój. To już kolejny rok, w którym tematy egzaminacyjne trafiają do Internetu niemal natychmiast po rozpoczęciu testu. Problemem pozostaje nie tylko złamanie zasad, ale także narastające poczucie braku kontroli nad organizacją tak ważnego wydarzenia.
W związku z incydentem warto przypomnieć, że osobie, która wykonała zdjęcia arkusza egzaminacyjnego, może grozić unieważnienie matury. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, egzamin może zostać przerwany i uznany za nieważny, jeśli zdający nie pracuje samodzielnie, korzysta z niedozwolonych materiałów lub urządzeń — takich jak telefon komórkowy — albo zakłóca przebieg egzaminu. W praktyce oznacza to, że osoba przyłapana na takim przewinieniu nie tylko traci możliwość zaliczenia danego przedmiotu, ale także nie może przystąpić do poprawki w tym samym roku.