Stokado
baner_FBAnt
Baner AWS

Miasto, które wygląda jakby miało upaść, wreszcie upadnie

Kilkadziesiąt lat temu pewien sprzedawca samochodów nazywający się Bob Harrison, odwiedził jeden z salonów samochodowych w USA. Salon był na skraju bankructwa. Samochodów sprzedawało się niewiele, pracownicy byli pogrążeni w apatii, pajęczyny w salonie dobijały zarówno pracowników, jak i potencjalnych klientów. Ten młody sprzedawca samochodów widział jednak to miejsce zupełnie inaczej. Zaproponował właścicielowi pomoc, a ten był tak zdesperowany, że zgodził się, w zamian za co, jeśli udałoby się uratować ten biznes, Bob Harrison miał otrzymać udziały w firmie. Ostatnie 2000 dolarów, którymi dysponowała firma, Bob Harrison zaczął wydawać na kwiaty, uporządkowanie terenu, naprawy i sprzątanie. Właściciel łapał się za głowę, ale zgodził się nie mieszać do decyzji podejmowanych przez młodego pracownika. Wszystkie samochody z zaplecza zostały wystawione przed budynek. Potencjalni klienci nie mieli nawet gdzie zaparkować i musieli zostawiać swoje auta na ulicy. Gdy klient wchodził do salonu samochodowego, wszyscy pracownicy wyglądali jakby byli najbardziej zapracowani na świecie. Wykonywali telefony, przechodzili od biurka do biurka, wzywali kogoś przez interkom. Miejsce nareszcie zaczęło wyglądać jak dobrze prosperujący biznes. Już po kilku tygodniach salon nie tylko podniósł się z marazmu, ale również zaczęły pojawiać się pierwsze sprzedaże. Salon stał się jednym z najlepiej prosperujących w całym stanie.

Nauka płynąca z tej historii dla Kalisza, jest banalnie prosta. Jeśli miasto będzie wyglądać jakby miało upaść, to wreszcie upadnie. Nie stanie się to z dnia na dzień, ale powoli. Trochę tak jak z chorobą, która nie daje objawów od razu, tylko zabija krok po kroku. Nie chodzi jednak o pudrowanie trupa. Problemy Kalisza, jak i większości miast w Polsce, są złożone. Nie rozwiążemy ich jedną analizą i kilkoma zmianami. W tym artykule możemy jednak  zmierzyć się z paroma aspektami, które dość łatwo wyprowadzić na prostą. Co zrobić, żeby miasto wyglądało lepiej niż ma się w rzeczywistości? Idąc za radami znakomitego specjalisty od budowania marki – Pawła Tkaczyka, można przyjąć dwie strategie. W swoim artykule o „budowaniu marki miasta: antykruchy system” opisuje on dwie drogi.[1]

Jedną z nich jest budowa miasta odgórnie. Jest Prezydent i radni – to oni dają kierunek mieszkańcom i narzucają swoją wizję. Później powstają takie twory jak „Kalisz: młode duchem najstarsze miasto w Polsce” lub „Kalisz dopisz swoją historię”. Jeśli przez przypadek hasło okaże się trafne, mieszkańcy zaczną się z nim identyfikować, a turyści dostrzegać, to problem mamy z głowy. Gorzej, gdy hasło wymyślone odgórnie, tak jak i wizja miasta, są wprowadzane na siłę. Tracimy wtedy zarówno czas jak i kolejne pieniądze na hasła, które nikomu nic nie mówią.

Można również budować miasto przez kontrolowany chaos. Z jednej strony inspirujemy pewne działania, a z innej słuchamy tego, co ludzie mają do powiedzenia. Nie chodzi o ślepe podążanie za populistycznymi hasłami paru krzykaczy, ale dogłębne zbadanie i zaplanowanie takich działań, które nie są nakierowane na wygranie kolejnej kadencji, ale spoglądają na kilka pokoleń do przodu. Korzystanie przy tym z potencjału mieszkańców nie powinno odbywać się od wyborów do wyborów, ale regularnie.

Idąc tym tropem, należy codziennie odpowiadać sobie na pytanie: czy moje działania sprawią, że Kalisz za kilkadziesiąt lat będzie wyglądał lepiej czy gorzej? Po nakreśleniu jak ważny jest wizerunek miasta, przejdźmy do konkretów. O miasto można dbać w podobny sposób, jak dbamy o nasz dom rodzinny. W domu takim jest między innymi: bezpiecznie, czysto, czujemy tam dobrą atmosferę, a nasi bliscy mają zapewnione bezpieczeństwo finansowe, rozwijają się i dobrze się ze sobą bawią.

1. Bezpieczeństwo – fundament dobrze funkcjonującego miasta

Zapewnienie bezpieczeństwa jest podstawowym wymogiem, by miasto dobrze funkcjonowało. Bezpieczeństwo jednak to nie tylko brak przestępstw, ale również bezpieczeństwo na drogach czy zapewnienie środków do życia dla mieszkańców. To ostatnie wiąże się ściśle z rozwojem biznesu, miejscami pracy i wysokością zarobków. Jak pod tym względem wypada Kalisz?

Na koniec listopada 2020 roku, wskaźnik ten był zdecydowanie niższy niż średnia dla Polski oraz nieco niższy niż wynik Wielkopolski[2].

Wskaźniki dot. bezrobocia w Kaliszu – listopad 2020

Kalisz od lat notuje bardzo niski poziom bezrobocia. Należy przy tym zauważyć, że porównując rok do rokum, wzrosła liczba osób bezrobotnych o ponad pół tysiąca[3]. Trzeba pamiętać, że właśnie w tym roku Kalisz jak i Polska zmagają się z efektami pandemii, stąd niewielki wzrost bezrobocia.

Rządzący miastem, rzecz jasna, miejsc pracy nie tworzą, ale już kluczowy jest także klimat tworzenia nowych miejsc pracy oraz warunki dla rozwoju firm. Wiele lat temu, podczas jednej z dyskusji na temat tego czy Kalisz jest miastem dla młodych ludzi, jeden z przedsiębiorców przedstawił swoje marzenie dotyczące miasta. Wskazywał on na rzecz dość trywialną, ale wydaje się, że istotną, by Kalisz był znany z tego, że tutaj dobrze się prowadzi biznes. Brzmi pięknie i wydawać by się mogło, iż nic prostszego. Tak pięknie już nie jest, gdy porozmawiamy z przedsiębiorcami. Na aspekty związany z większością podatków czy tworzonym prawem, miasto nie ma wpływu. Natomiast może tworzyć:

  • ułatwienia i pomoc przy zakładaniu firmy na poziomie urzędu;
  • system wymiany informacji na poziomie miasto – przedsiębiorcy;
  • tak kreować system edukacji i tworzone kierunki (we współpracy ze szkołami wyższymi), by zaspokajały potrzeby pracodawców;
  • pozyskiwać fundusze centralne i wojewódzkie, na programy wsparcia w tworzeniu nowych miejsc pracy oraz bezpośrednio dla rozwoju firm;
  • aktywnie budować relacje z inwestorami szukającymi nowych miejsc dla rozwoju (zarówno z Polski jak i poza nią);
  • utrzymywać wysokość podatków np. od nieruchomości na niskim poziomie oraz dbać o dobre wydatkowanie środków.

Zbadanie tylko tych pięciu aspektów zajęłoby cały artykuł. Natomiast warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy rzeczywiście, jako miasto robimy wszystko, co w naszej mocy, by tak było. Są aspekty, które działają coraz lepiej (np. tworzenie nowych kierunków na studiach pod tworzone miejsca pracy), tak jak to robi Akademia Kaliska we współpracy z branżą lotniczą[4] lub wyjątkowe kierunki, których nie ma w Polsce zbyt wiele. Po tym łatwiej znaleźć pracę, tak jak ma to miejsce w przypadku Technikum św. Józefa w Kaliszu[5].

Jednym z aspektów, który mógłby zostać wprowadzony na jeszcze wyższy poziom, jest lepsza współpraca i komunikacja pomiędzy miastem, a firmami w Kaliszu. Początek rozwoju własnej działalności gospodarczej (np. w postaci jednoosobowej działalności) przebiega poprawnie. Właściwie to byłoby na tyle. Stworzenie systemu, w którym ktoś jest prowadzony za rękę i oferowana jest mu pomoc doradcy, ułatwiłoby rozpoczęcie, a niewykluczone, że również utrzymanie firmy na rynku. Osoba taka, mogłaby być w stałym kontakcie z firmami i pomagałaby postawić pierwsze kroki np. w postaci załatwienia wszystkich formalności, podpowiedzi z jakich usług może korzystać czy też gdzie zwrócić się w przypadku problemów. Tutaj takim wsparciem mógłby okazać się np. Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości. Byłoby to o tyle kluczowe, że w kooperacji z Urzędem Pracy, na bieżąco można by monitorować sytuację w różnych branżach i reagować, tak by pomóc utrzymać miejsca pracy, rozwój firm czy ekspansję na rynki zagraniczne. Obecnie np. Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości prowadzi pomoc przy współpracy zagranicznej w ramach programu Enterprise Europe Network[6].

Bezpieczeństwo na drogach, czyli Vision Zero w praktyce

Od lat jestem gorącym zwolennikiem Vision Zero. Program, który pochodzi ze Szwecji i którego założeniem jest wyeliminowanie przypadków śmiertelnych podczas wypadków drogowych, sprawdza się w praktyce. Przy większości dyskusji w Kaliszu, gdy zaczynam prowadzić rozmowę na ten temat, pada argument dotyczący kiepskich kierowców bez umiejętności i takich, którzy nigdy nie powinni wsiadać za kółko. Kim jednak jest ten słabszy kierowca? Czyż to nie każdy z nas od czasu do czasu? Z tego założenia właśnie wychodzą kraje skandynawskie. Uważają one, że każdy może mieć gorszy dzień, popełnić błąd, być rozkojarzonym itd. Jakie jest rozwiązanie?

System drogowy powinien chronić uczestników ruchu drogowego. W Kaliszu coraz częściej widać wprowadzane zmiany, mające na celu chronić pieszych, rowerzystów oraz innych uczestników ruchu drogowego. Brakuje jednak spójnej wizji i odgórnego kierunku. Raz się uda coś naprawić, a raz zaprojektować błędnie. Tymczasem, przy rosnącej liczbie samochodów, Szwedzi udowodnili, że można zmniejszać liczbę wypadków śmiertelnych. 

Jest to możliwe również w Kaliszu. Rok 2020 był wyjątkowy pod tym względem – prawdopodobnie ze względu na ograniczenie ruchu samochodów (COVID). Do końca października w Kaliszu odnotowano 5 ofiar śmiertelnych (w porównaniu do 2019 i 2018 roku, to spadek aż o 6 osób, choć rok się jeszcze nie skończył). Nawet jeśli uda się utrzymać ten wynik, to nadal jednak uważam, iż to o 5 osób za dużo[7].

Niestety podobne problemy dotyczą bezpieczeństwa mieszkańców. Według oceny badanych samego obszaru rewitalizacji, aż 26% z nich stwierdziło, że miało problemy z bezpieczeństwem w Śródmieściu[8].

2. Czyste miasto podstawą wizerunku

Świetny artykuł dotyczący problemu ze śmieciami komunalnymi znajdziecie u nas na portalu, ale tutaj krótko o tym problemie, z którym stykamy się codziennie w drodze do pracy czy domu. Działania miasta w postaci wywozu śmieci, sprzątania ulic, dbania o odpowiednią liczbę miejsc, gdzie możemy wyrzucić śmieci czy wreszcie aktywizacja Straży Miejskiej, powinny być jednym z priorytetów, jeśli chcemy osiągnąć efekt, o którym pisałem na początku. Odpowiedni wydział powinien na bieżąco monitorować miejsca najbardziej zagrożone zaśmieceniami i reagować we współpracy ze służbami oczyszczającymi miasto oraz ze Strażą Miejską. Jak dzisiaj to wygląda, chyba nie muszę pisać. System albo jest nieefektywny, albo środki niewystarczające. Dużo pracy przed nami.

Jednocześnie widać poprawę w kwestiach edukacji związanej z dbaniem o środowisko i miejsca wspólne. Zarówno wydział Edukacji jak i inne komórki miasta regularnie robią akcje edukacyjne, konkursy itp.[9] Czysty Kalisz powinien być nie tylko dobrze brzmiącym hasłem. Tutaj jednak poza ogromem pracy, który czeka miasto, ważne będzie równie nasze codzienne dbanie o miasto. Szalenie inspirujące jest tutaj to, co robią różne grupy społeczne np. Godzina dla Kalisza, która wybiera różne zaśmiecone miejsca w Kaliszu i sprząta je tak, że wyglądają jak nowe[10].

3. Rewitalizacja salonu miasta, czyli jak cię widzą, tak cię piszą

Miasto bezpieczne, czyste i… zadbane centrum. Podobnie jak salon samochodowy, o którym wspominałem na początku, to właśnie tutaj powinniśmy skierować nasze największe starania. Perła jaką jest odbudowany Kalisz, największe straty podczas IWŚ poniosła konkretnie w ścisłym centrum. To właśnie zadbanie o ten teren powinno być największym priorytetem władz miasta. Historyk Maciej Błachowicz w swoich wypowiedziach wskazuje na to, że to odbudowa miasta po zniszczeniach jest jednym z najcenniejszych zabytków samych w sobie. Zdaje się, że na ile środki finansowe pozwalają, to te działania po kilkunastu latach zaniedbań są prowadzone. Zarówno projekty rozpoczęte jeszcze za kadencji Grzegorza Sapińskiego (renowacja plant miejskich, remont Zamkowej, Śródmiejskiej, remonty kamienic), jak i działania prowadzone w czasie kadencji Krystiana Kinastowskiego (remont Głównego Rynku oraz Nowego Rynku), to podstawa, by zatroszczyć się o miasto schludne, wyremontowane i zadbane.

Cieszy również, że coraz więcej osób dostrzega niuanse, o których przez lata nam się nie śniło. Choć nadal jest dużo do zrobienia w ścisłym centrum (połamane płyty chodnikowe, brudne elewacje i chodniki), to zwraca się uwagę na detale w postaci oświetlenia (tutaj odsyłam do artykułu na naszej stronie dotyczącego koncepcji oświetlenia w Kaliszu[11]), małej architektury miejskiej czy wprowadzenia Uchwały Krajobrazowej dla miasta Kalisza. Nie wszystko uda się zrobić w ciągu roku czy dwóch lat, ale można zabrać się za dane kwartały (tak np. robi MZBM od jakiegoś czasu, remontując wszystkie swoje kamienice w kwartale jakiegoś terenu) czy od lat przeze mnie postulowane inwestycje w Park Miejski. Od jakiegoś czasu przyjęto zasadę,  iż lepiej regularnie inwestować co roku w Park Miejski nawet kilka mln złotych, niż czekać na dofinansowania w postacie kilkudziesięciu milionów, które mogą nigdy nie nadejść, jak poprzednio stracone 20 mln zł[12].

Rewitalizacja, to nie tylko remont chodnika. To przez wiele lat powtarzane zdanie w Kaliszu, stało się niejako symbolem zmian zachodzących w centrum. Poza zmianami w wyglądzie, powinno nie zapominać się również o tym, czego nie ujrzymy patrząc na piękną, odnowioną czy wręcz przeciwnie – zaniedbaną kamienicę. W miejscach tych mieszkają ludzie. Potrzebują oni zaspokojenia podstawowych potrzeb. W tym aspekcie jest jeszcze wiele do zrobienia. Trudno w to uwierzyć, ale nadal – w XXI wieku są miejsca bez toalety, bez dostępu do centralnego i czystego ogrzewania czy bez dostępu do innych mediów. Podobnie ma się sprawa z pomocą ludziom, którzy sobie w tym czasie nie radzą. Żeby się nie okazało, że gdy już wyremontujemy chodniki i elewacje, to w centrum miasta nie będzie ani mieszkańców, ani kupców, ani tym więcej turystów. Bez zmiany mentalnej oraz aktywizacji mieszkańców, wyremontowane podwórka znowu zostaną zapomniane, jak to miało miejsce z „modelowym podwórkiem w Kaliszu”[13].

A co z nieruchomościami?

Gdy spojrzymy na mapę Kalisza, zobaczymy, że centrum miasta jest obecnie gdzieś w granicach byłego hotelu Prosna. Wielu ludzi nie ma potrzeby, by przyjeżdżać do zaniedbanego centrum. Pokazują to również statystyki ubywających mieszkańców śródmieścia. Dość dobrze te problemy obrazuje ocena aktualności i stopnia realizacji gminnego programu rewitalizacji miasta Kalisza z 31.12.2019 roku[14]. Na obszarze rewitalizacji Miasta Kalisza w 2010 roku mieliśmy 20 977 mieszkańców, natomiast w 2019 roku było ich tylko 17 503. Ten znaczący spadek, to złożona sprawa, natomiast jest to również wina stanu nieruchomości. Częściowo wspomniałem o nich wyżej. Warto jednak zwrócić uwagę na sposób ogrzewania tych miejsc. Rodzina z dziećmi, osoby starsze czy niepełnosprawne nie chcą nosić węgla na 3 piętro kamienicy. Niewielu oczekuje luksusów, ale każdy chce normalności. Zapewnienie podstawowych potrzeb będzie decydujące dla decyzji dotyczacej miejsca zamieszkania. Co ciekawe, w tym samym raporcie aż 73% badanych uważa, że Śródmieście jest dobrym miejscem do życia, ale już tylko 60% badanych mieszkańców tego obszaru w razie zaistnienia takiej możliwości, nie wyprowadziłoby się do innego obszaru miasta. Co z pozostałymi 40%? Jednym z powodów może być właśnie gorszy stan nieruchomości w tym rejonie (spadek oceny z 2,46 na 2,19 na 5 możliwych punktów w kilka lat, to znaczące pogorszenie).

4. Turystyka, czyli czy zaprosisz znajomych do Kalisza?

Poruszyłem tylko kilka aspektów, które tworzą miasto przyjazne mieszkańcom. Podstawy związane z bezpieczeństwem, czystością czy pięknymi terenami do życia i wypoczynku są kluczowe. Te rzeczy jednak nie są tylko dla nas i przyszłych pokoleń, ale mogą również przyciągnąć turystów. Artykuł na temat tego jak zbudować miasto przyjazne dla turystów zająłby kolejne 13 tys. znaków, ale tutaj tylko krótko.

Czym wyróżnia się Kalisz?

Potrafisz odpowiedzieć na to pytanie? Ja mam z tym duży problem i widzę, że każda kolejna władza również. Raz jest miastem najstarszym, innym razem miastem, które powstało z popiołów, a na końcu mamy dopisać własną historię. Zmienia się władza, zmienia się hasło, pojawia się kilka rzeźb i niewiele więcej. Brakuje spójnej wizji, która bez względu na zmieniające się osoby w Ratuszu, prowadzić będzie Kalisz jednym przekazem w Polskę i świat. Nie jest to łatwe, wszak konkurencja innych miejscowości jest potężna. Jeśli jednak chcemy ściągnąć tutaj turystów (no chyba, że nie chcemy, to i osobny artykuł na ten temat nie musi powstawać), to musimy być na nich gotowi.

Jak się przygotować na turystów?

Podobnie jak rolnik, który przygotuje pole pod sianie, podlewa i dogląda swojej pracy, tak i my powinniśmy:

  • przygotować spójną strategię;
  • być gotowym na przyjęcie znacznej liczby turystów;
  • przygotować miejsca atrakcyjne, które będą wabikiem dla turystów;
  • współpracować z miejscami, które przyjmą turystów pod swój dach, zapewnią wyżywienie itd.;
  • zapewnić świetną informację dotyczącą komunikacji, zarówno w postaci znaków, ulotek, aplikacji, jak i tłumaczeniu wszystkich materiałów na język angielski, niemiecki czy rosyjski lub ukraiński.

Po tym można poznać, że miasto wita turystów otwartymi bramami. Tymczasem w Kaliszu mamy „pomieszane z poplątanym”. Turystyka pielgrzymkowa, która sprowadza do miasta dziesiątki tysięcy turystów miesięcznie zatrzymuje się w 1-2 kościołach, jednym sklepiku i po paru godzinach wraca do domu. Innych turystów można właściwie pominąć, bo na dziś to ułamek.

Czy Kalisz będzie przyjazny dla mieszkańców i gości?

To będzie już zależeć tylko od nas. Mam nadzieję, że te krótkie kilka myśli na temat budowy miasta przyjaznego mieszkańcom, turystom, a przede wszystkim nakierowanym na przyszłe pokolenia, dostarczy zalążka do rozmów i poszerzonych analiz związanych z bezpieczeństwem, czystością miasta, rewitalizacją czy dbaniem o turystów.

Źródła: 

[1]https://paweltkaczyk.com/pl/budowanie-marki-miasta-antykruchy-system/, dostęp: 13.12.2020 r.
[2]https://kalisz.praca.gov.pl/rynek-pracy/statystyki-i-analizy, dostęp 13.12.2020 r.
[3]Powiatowy Urząd Pracy w Kaliszu, Analiza Rynku Pracy Powiatu Kaliskiego z dnia 30 września 2020 roku.

[4]http://www.pwsz.kalisz.pl/index.php/branza-lotnicza-w-cdbkz, dostęp: 13.12.2020 r.

[5]http://www.technikum.kalisz.pl/o-zst.html, dostęp: 13.12.2020 r.

[6]https://inkubator.kalisz.pl/doradzamy/oferty-wspolpracy-zagranicznej/, dostęp: 12.12.2020 r.

[7]http://www.kalisz.policja.gov.pl/wl7/ruch-drogowy-1/statystyka/224055,INFORMACJA-O-STANIE-BEZPIECZENSTWA-RUCHU-DROGOWEGO-NA-TERENIE-POWIATU-KALISKIEGO.html, dostęp: 13.12.2020 r.

[8]https://www.bip.kalisz.pl/ogloszenia/inne/ocena2206.pdf, dostęp: 11.12.2020 r.

[9]https://www.facebook.com/um.kalisz/posts/1306184953073814, dostęp: 13.11.2020 r.

[10]https://kalisz.naszemiasto.pl/godzina-dla-kalisza-mieszkancy-sprzataja-miasto-zdjecia/ar/c1-7753929, dostęp: 13.11.2020 r.

[11]https://latarnikkaliski.pl/o-polnocy-w-kaliszu-bursztynowe-miasto-kalisz-nowa-historia-czyli-trzy-koncepcje-oswietlenia-kalisza/, dostęp: 11.12.2020 r.

[12]https://kalisz.naszemiasto.pl/kiedy-kaliski-park-miejski-odzyska-blask-czy-miasto-uzyska/ar/c3-4254471, dostęp: 15.12.2020 r.

[13]https://calisia.pl/podworko-niemodelowe-marzena-wojterska-to-od-mieszkancow-zalezy-jak-bedzie-wygladac-przestrzen-na-ktorej-przebywaja-i-z-ktorej-korzystaja,45694, dostęp: 13.11.2020 r.

[14]https://www.bip.kalisz.pl/ogloszenia/inne/ocena2206.pdf, dostęp: 12.12.2020 r.

Fot.: J. Grajek

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze
Kacper

Fajne, inspirujące 🙂

pyrgus

Aby miasto było dobre do życia, nie potrzeba wcale fajerwerków. Chodzi o prozaiczne rzeczy jak transport publiczny, czystość, zadbaną zieleń. Tego w naszym mieście brakuje. Brud, syf, chaos komunikacyjny są codziennością. Natomiast na miejsca pracy władze miasta nie mają prawie wpływu. Bo czym nasze miasto może konkurować, poza tanią siłą roboczą?

Maciej

Czyj to tekst?

Najnowsze