Mieszkańcy nie kryją złości: spółdzielnia ma nas totalnie gdzieś!
Z informacji, jakie do nas docierają wynika, że spółdzielnia „Budowlani” przy ul. Asnyka 12 w Kaliszu od 16 lutego wyłączyła całkowicie ciepłą oraz zimną wodę. – Wody nie ma dzień w dzień w godzinach 8:00-15:00, czasem nawet dłużej. Nie przestrzegają własnych ogłoszeń – donosi jeden z naszych czytelników.
Jak informuje Marek Stempień, prezes zarządu spółdzielni mieszkaniowej „Budowlani”, sytuacja spowodowana jest tym, że w budynku przy ul. Asnyka 12 trwa remont poziomów instalacji wodnej. – Blok ma już tak skorodowane rury, że wymagał remontu. W związku z tym od 16 lutego prowadzone są prace w tym zakresie – mówi Marek Stempień. – Konieczna jest wymiana rur, ponieważ były one w bardzo słabym stanie technicznym. Niestety nie można zrobić tego w przeciągu 2-3 dni, bo są to dość skomplikowane prace, a sam budynek jest pięcioklatkowy. Wymieniane są rury z zimną i ciepłą wodą oraz cyrkulacją wody ciepłej. To łącznie trzy rurociągi do wymiany – zaznacza prezes spółdzielni.
Mieszkańcy nie kryją złości: Spółdzielnia ma totalnie gdzieś, że rodziny z małymi dziećmi nie mają gdzie prać, zmywać, kąpać itd.
Jak donoszą lokatorzy, w niektóre dni woda po odkręceniu zaworu jest całkowicie żółta i niezdatna do picia. Są pewni, że w przypadku kontroli nie przeszłaby ona badań sanepidu. – Żółta woda potrafi lecieć nawet przez kilka godzin od momentu przywrócenia obiegu wody.
Prezes spółdzielni Marek Stempień jest świadom tego, że rury są zardzewiałe, w wyniku czego po uruchomieniu wody płynie ona brązowa. Aktualnie rury stalowe mają być jednak zamienione na takie z tworzywa sztucznego, co ma zakończyć problem odkładania się rdzy oraz kamienia. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że takie problemy występują. Szczególnie jeśli chodzi o jakość wody i zabrudzenia, natomiast po remoncie rurociągu jakość na pewno się poprawi – informuje Stempień.
– Spółdzielnia olewa lokatorów, nie zwraca uwagi na problem, nie chce obniżyć opłaty za czynsz z uwagi na brak wody – skarżą się mieszkańcy.
W odpowiedzi na to, spółdzielnia informuje, że nie ma również możliwości zmniejszenia czynszu, a raczej opłaty za zużycie wody, ponieważ nie otrzyma ona od wodociągów żadnej rekompensaty z tego tytułu. – Spółdzielnia posiada pieniądze jedynie od lokatorów, nie może zmniejszyć opłat. Wszystko, co przejdzie przez licznik główny na wodomierzu trzeba zapłacić. Ktoś będzie musiał za to zapłacić, jeśli nie będą to mieszkańcy bloku, to zapłacą wszyscy spółdzielcy – dodaje Marek Stempień.
– Jestem zażenowany podejściem spółdzielni do mieszkańców bloku 12, ponieważ obecna sytuacja nie jest wynikiem awarii, a planowanych robót – twierdzi nasz czytelnik. Podkreśla on również, że prace prowadzone są bez żadnych konsultacji z mieszkańcami.
Po przywróceniu wody w instalacji mają również krążyć opiłki rdzy i kamienia, które zapychają dysze w zmywarkach, przepustowość wodomierzy itd. – Nikt nie chodzi po lokalach, nie sprawdza, czy woda po ponownym włączeniu nadaje się do picia, czy jest dobre ciśnienie, czy wszystko działa – dodaje.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej informuje, że w budynku, w którym jest ponad 50 mieszkań nie da się codziennie zweryfikować tych niedogodności. Podkreśla jednak, że nie ma natomiast problemu w przypadku, gdy ktoś zgłosi się z prośbą o przepłukanie wodomierza czy filtra.
Mieszkańcy wyczekują końca problemu
Mieszkańcy informują, że dostępu do wody nie mają już od dwóch tygodni, jednak nikt z nich nie wie jak długo ten stan się utrzyma. Wynika to z faktu, że spółdzielnia nie podała terminu zakończenia prac. – To jest kpina! Mam pięcioosobową rodzinę, w tym trójkę małych dzieci. Z uwagi na chorobę jestem w domu całymi dniami. Jest środek zimy, a spółdzielnia zakręca wodę bez podania terminu zakończenia prac – komentuje oburzony sytuacją czytelnik.
– Rozumiem, że najbardziej dotyka to ludzi, którzy mają małe dzieci, bo przebywają praktycznie 24 godziny w domu i dla nich jest to najbardziej dotkliwe, ale nie da się zrobić tego wirtualnie – odpowiada prezes spółdzielni.
Prezes zaznacza, że sukcesywnie remontowane są wszystkie budynki, jednak nie ma możliwości, by zająć się wszystkimi naraz. – Zdaję sobie sprawę, że żaden moment nie jest dobry na wykonywanie takich prac, ale muszą one zostać zrobione, by instalacja była w dobrym stanie technicznym. Prace mają potrwać jeszcze około tygodnia, czego jak podkreśla prezes, nie można było wcześniej przewidzieć.
Myślę, że to jest słuszny kierunek – https://sterownikitech.pl/zbiornik-wyrownawczy-c-o-do-czego-jest-potrzebny-i-jaki-wybrac,b185.html Jaki wybrać zbiornik wyrównawczy do centralnego ogrzewania? Które parametry powinny waszym zdaniem decydować?