
Nadzieja jeszcze nie gaśnie
Sytuacja kaliskich siatkarek dalej jest bardzo trudna, ale udało się wykonać ważny krok w kierunku utrzymania. MKS pokonał na własnej hali Pałac Bydgoszcz 3-1.
Mimo przegrania pierwszych czterech piłek i otwarcia meczu od wyniku 0-4 dla rywalek podopieczne Piotra Mateli zdołały wygrać całego seta 25 do 22. Duża w tym zasługa Wiktoria Szumera, która zdołała zdobywać serie punktów na zagrywce.
Drugi set był odwrotnością pierwszego. Kaliszanki podbudowane wygraną w pierwszej partii objęły znaczne prowadzenie (12-6) by je roztrwonić w drugiej fazie seta. Pałac zaczął punkty zdobywać seriami by ostatecznie wygrać w dokładnie takim samym rozmiarze co rywalki w pierwszym secie (25-22).
W trzeciej partii to znów MKS uzyskał przewagę i gdy wydawało się, że bez większych problemów uda się dotrwać do 25 punktu przyszedł kolejny kryzys. Przegranie pięciu kolejnych akcji z rzędu zbliżyły rywalki na dwa punkty (20-18), ale końcówka należała już do Kalisza. Skutecznym asem serwisowym trzeciego seta zakończyła Pola Nowacka i ostatecznie MKS wygrał całą partię – 25 do 20.
Czwarty set miał falowy przebieg. Najpierw na prowadzenie wyszły kaliszanki, potem z nawiązką straty obronił Pałac by w końcówce seta doprowadzić do równowagi (20-20). Końcówka była wyrównana i emocjonująca, ale presje lepiej wytrzymały grające z nożem na gardle siatkarki MKS i wygrały czwartego seta – 25 do 23. Zawodniczką meczu została wybrana Wiktoria Szumera.
Wygrana z Pałacem była absolutnie koniecznym warunkiem do zachowania szans na utrzymanie w Tauron Lidze Kobiet. Teoretycznie wygranie wszystkich spotkań do końca sezonu zasadniczego powinno dać utrzymanie w lidze. Trudno jednak spodziewać się, że kaliszanki są w stanie wygrać zaległe spotkanie z liderującym ŁKS-em Łódź. Dlatego konieczne jest zwycięstwo w dwóch pozostałych meczach (z Volley Wrocław oraz Stalą Mielec) i liczenie na potknięcie Sokoła Mogilno, który w dwóch ostatnich meczach zmierzy się z Radomką Radom i wczorajszym rywalem MKS-u czyli Pałacem Bydgoszcz. Wiele wskazuje na to, że kwestia utrzymania ważyć się może do ostatniej ligowej kolejki.
Energa MKS Kalisz – Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:22, 22:25, 25:20, 25:23)