O problemach rzemieślników
Dziś w siedzibie Cechu Rzemiosł Budowlanych i Różnych odbyło się otwarte spotkanie przedsiębiorców z politykami Koalicji Obywatelskiej. Tematem była coraz trudniejsza sytuacja dotycząca praktycznej nauki zawodu w Polsce.
Punktem wyjścia do spotkania był list otwarty, który wystosowali członkowie kaliskiego Cechu do posłanek i posłów naszego parlamentu, w którym poruszono trzy najważniejsze problemy aktualnie występujące w tej działalności. Jego treść wygląda następująco:
Do treści listu jak i całej sytuacji jaka ma miejsce u rzemieślników odnieśli się politycy Koalicji Obywatelskiej w osobach senatora Janusza Pęcherza oraz posła Mariusza Witczaka:
Cieszę się, że wspólnie z panem senatorem Januszem Pęcherzem możemy dzisiaj z państwem porozmawiać o niezwykle istotnych kwestiach dotyczących mikro, małych i średnich przedsiębiorców. Rzemieślnicy to też są przedsiębiorcy, szczególni, ponieważ ich praca podparta jest ogromnym doświadczeniem, profesjonalizmem i tradycją. Rzemieślnicy to przede wszystkim tradycja, która stanowi o jakości funkcjonowania rozmaitych branż życia gospodarczego. Mamy głęboką świadomość, że właśnie tak jest, dlatego tak chętnie chcemy z Państwem współpracować. Zarzekamy tez, że wszystkie problemy o których rozmawialiśmy i rozmawiamy, to są problemy, które przez lata narosły. To nie jest tak, że uda się wszystko od razu naprawić, też nie jest tak, że tych problemów nie było kiedyś. Czasy się zmieniają i w niektórych kwestiach życie rzemieślników jest coraz trudniejsze, ponieważ jest trochę taka tendencja do myślenia o dużych firmach, o przewadze dużych korporacji i ten problem się rozwija.
Parlamentarzysta zauważa, że wśród problemów, jakie spotykają Cechy w obecnych czasach jest przede wszystkim panująca drożyzna, inflacja oraz rozmaite kwestie dotyczące funkcjonowania pracodawców, chociażby składka zdrowotna. Są nimi także problemy w edukowaniu kolejnych pracowników:
Bardzo istotną kwestią jest wychowywanie następców i kształcenie pracowników młodocianych. Takim najprostszym problemem, na jaki Państwo zwrócili uwagę, jest kwestia opieki nad pracownikiem młodocianym, kosztów jakie ponosi rzemieślnik i poświęconego czasu. Na końcu jest też dylemat, czy ten młodociany pracownik przystąpi do egzaminy i czy te koszty zostaną zwrócone. Nawet, jeżeli te koszty rekompensaty nie są satysfakcjonujące, to ich w ogóle nie będzie, jeżeli młodociany pracownik nie przystąpi do egzaminu. Z tego tytuły wystosowałem interpelację do Pani Minister (Michałek – przyp. red.) pokazując ten problem. Pani Minister mnie pouczyła, że trzeba dbać o pieniądze publiczne i nie może być tak, że pracownik przystąpi i nie ma rezultatu, nie zdał, albo nie przystąpił i także nie ma rezultatu. Mówię o tym, żeby także trzeźwo patrzeć na realia współpracy z tymi, którzy odrealnili się od rzeczywistości, w której żyjemy. Boję się, że skoro w takiej kwestii nie ma zrozumienia, że rezultaty pisania nowej ustawy o rzemiośle będą podobne jak zrozumienie tego problemu. Będziemy musieli coraz większą koalicję na rzecz rzemiosła organizować, stąd jesteśmy tutaj z panem senatorem. Senat jest dziś w stanie więcej rzeczy inicjować, jesteśmy w stanie jakieś propozycję przez Senat realizować. Zawsze trudniej jest odrzucać coś, co jest już przygotowane.
Senator Janusz Pęcherz obiecał podjąć ten temat na najbliższym posiedzeniu Senatu:
W czwartek lub w piątek możemy składać oświadczenia i ten list otwarty jest do powtórzenia na oświadczeniu. Zobaczymy jaka będzie teraz odpowiedź. Ważne jest, żeby podtrzymywać temat, żeby atakować cały czas, że to są problemy niezwykle istotne. Nie wyobrażam sobie, że nagle czekamy czy ten młodociany przystąpi do egzaminu, czy też nie. Jeżeli nie przystąpi, to trzeba zastosować rozwiązanie, że jest zwrot 80% kosztów – nie ma efektu końcowego, ale praca z nim była wykonywana cały czas.