Osiedle Dębowe – sprawy nadal w toku
42 mieszkania u zbiegu ulic Raciborskiego i Dybowskiego miały być wybudowane przez prywatnego dewelopera. Inwestycja nie została przez niego dokończona, na dodatek zmył się on z wpłaconymi przez przyszłych mieszkańców pieniędzmi, często wziętymi w kredytach. Budowę przejęło Kaliskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, jednak sprawy sądowe wobec byłego dewelopera nadal są prowadzone.
Mimo problemów, inwestycję udało się dokończyć i oddać w grudniu zeszłego roku. W październiku 2020 roku za dokończenie inwestycji wzięło się Kaliskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Pod koniec sierpnia bieżącego roku, na facebookowej stronie Oszukane Osiedle Dębowe pojawił się wpis o dalszych wątkach w sprawie:
„W ostatnim czasie postawiono akt oskarżenia pani notariusz, w której kancelarii zawieraliśmy wstępne akty notarialne. Dodatkowo prokuratura wyodrębniła do śledztwa osobny wątek banku, w którym był rachunek powierniczy pod inwestycję deweloperską, a także w śledztwie będzie obserwowana firma, która kontrolowała postępy prac na osiedlu” – głosi treść postu
Mieszkańcy zwracają także uwagę, że odnotowane etapy prac wykończeniowych nie pokrywają się ze stanem faktycznym. Powodowało to wypływy środków finansowych ponad miarę.
„Ponadto na części aktów notarialnych nabywcy mieli wpisane inne numery rachunków bankowych niż główny rachunek powierniczy” – wspomina dalsza część wpisu na Facebooku
Skontaktowaliśmy się z mecenas Karoliną Skrzypczyńską, która prowadzi sprawę Osiedla Dębowego w sądzie:
„Sprawa przeciwko deweloperowi jest w sądzie od roku, czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Do sądu wpłynęły także oskarżenia przeciwko pani notariusz, która przygotowywała umowy deweloperskie z moimi klientami, tutaj także czekamy na termin pierwszej rozprawy. Natomiast prokuratura nadal bada wątek firmy, którą wynajął bank do czuwania nad rachunkiem powierniczym. Jeszcze jednym wątkiem jest sprzedaż majątku spółki dewelopera, jeszcze przed całą aferą. Prokuratura doszukuje się celowego jego upłynnienia”.
„Budowa została zakończona. Dostaliśmy zgodę na użytkowanie oraz zaświadczenie o samodzielności lokali. Moi klienci otrzymają mieszkania po dokonaniu dopłat z własnych środków na dokończenie tej budowy” – dodaje mecenas Karolina Skrzypczyńska.
CZy te sądy mogą działać nieco szybciej??
Co w tych sądach jest nie tak że każde sprawy, nawet te które widać czarno na białym kto zawinił ciągną się latami ?? Jakim trzeba być ślepym żeby nie widzieć przestępstwa. Deweloper żyje sobie na dobrej stopie życiowej a sądy jak zawsze tego nie widzą. Wszyscy wiedzą ale sądy nie….