Pawliczak: „Wróg jest jeden, więc nie ma wątpliwości, z kim walczymy”
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej zorganizowali konferencję, na której, poza przedstawieniem swoich kandydatów do parlamentu, zadeklarowali także poparcie dla wszystkich startujących z list KO, a w szczególności Karoliny Pawliczak, Alicji Łuczak, Janusza Pęcherza oraz Mariusza Witczaka. Choć lokalne struktury ugrupowania mówią o wspólnej walce o głosy, to w gronie obecnych na konferencji członków KO zabrakło posła Witczaka, który w tym samym czasie zbierał podpisy w innej części naszego okręgu.
Członkowie Koalicji Obywatelskiej mówią, że idą do wyborów po zwycięstwo oraz by „naprawić i uporządkować” Polskę, formułując przy tym sporo zarzutów pod adresem obecnie rządzących z Prawa i Sprawiedliwości. Wspomniane ugrupowanie i odsunięcie go od władzy jest nadrzędnym celem dla opozycyjnej KO. Co ciekawe, jej członkowie życzą powodzenia innym opozycyjnym kandydatom, bo jak twierdzą, by „odsunąć PiS od władzy nie wystarczy przewaga 1-2 głosów”, a to właśnie partia Jarosława Kaczyńskiego jest dla nich głównym „wrogiem i przeciwnikiem”. Wśród najważniejszych postulatów, z którymi chciałaby iść do parlamentu Karolina Pawliczak jest m.in. realizacja obwodnicy naszego miasta. Była posłanka Lewicy uważa, że to „skandal”, by wspomnianej obwodnicy jeszcze nie było, skoro „mamy tak wielu ministrów z naszego okręgu, a Prawo i Sprawiedliwość miało na ten projekt aż 8 lat”. Ponadto Pawliczak chce dalej skupiać się na prawach kobiet, które jej zdaniem w czasie obecnych rządów zostały mocno zdegradowane.
Zwracam się do mieszkańców Kalisza i osób, które nie zdecydowały się jeszcze lub nie mają podjętej decyzji co do wyborów – proszę wszystkich moich wyborców, którzy ostatnio oddawali na mnie swój głos, by również na tej liście oddali głos na Koalicję Obywatelską i moją osobę. Moje wartości się nie zmieniły – to m.in. przestrzeganie praw człowieka, praw kobiet – kobiety muszą czuć się bezpieczne w naszym kraju pod względem prawnym i zdrowotnym. Ponadto musimy skupić się na walce o praworządność i przywrócenie tej praworządności, a także kwestiach związanych z uregulowaniem stosunków z Unią Europejską, czy zdegradowanych w czasie kadencji PiS samorządach. Obszarów, które należy naprawić i uporządkować jest cała masa i deklarujemy, że za to wszystko się weźmiemy – zmienimy to, co złe oraz uporządkujemy nasz kraj. – mówiła Karolina Pawliczak
Wiele zarzutów pod adresem obecnego rządu padło także ze strony Rafała Grupińskiego, który był obecny pośród kandydatów do parlamentu z naszego okręgu. Przewodniczący struktur wojewódzkich Platformy Obywatelskiej mówił m.in. o złej sytuacji w oświacie, armii czy sektorze energetycznym.
„Jeśli chodzi o naprawianie Polski to zacząć możemy chociażby od edukacji, zaprzestania ideologizowania jej, rozwiązania problemu przeładowanych programów, czy fatalnych ruchów organizacyjnych, które spowodowały, że już drugi rok mamy 1,5 rocznika do szkół średnich. To ogromny kłopoty, jeśli chodzi o szansę młodych ludzi na dostanie się do wymarzonych przez nich szkół. Nauka została zdemolowana przez ministra Czarnka i np. czasopisma, które nie miały właściwie rangi naukowej, nagle otrzymały najwyższą punktację – prawie taką jak Nature czy Science. Te zniszczenia pojawiają się na każdym poziomie. Mamy np. ponad 40 nowych podatków, jeśli chodzi o przedsiębiorczość oraz proces oszukiwania emerytów, którym przyznaje się nie 13. lub 14. emeryturę, ale 13. i 14. dodatek do emerytury, bo nie wlicza się to do podstawy pieniędzy emerytalnych. Nie mówi się też o tym, że 9% składka zdrowotna liczona razy 12 miesięcy powoduje, że każdy emeryt traci więcej niż dostaje z 13. i 14. emerytury. Wliczyć w to możemy także inflację, co razem pokazuje, że sytuacja emerytów w Polsce pogarsza się, a nie polepsza – i to mimo oficjalnych haseł. – mówił Rafał Grupiński
Wśród zebranych na konferencji członków KO zabrakło wspomnianego już posła Mariusza Witczaka – dotychczas lidera lokalnych struktur, a obecnie kandydata do Sejmu przesuniętego na siódmą pozycję na liście. Według relacji przedstawicieli KO – Mariusz Witczak w czasie, w którym odbywała się prezentacja, zbierał podpisy w Pleszewie. Zarówno kaliscy przedstawiciele ugrupowania, jak i Rafał Grupiński, zaprzeczają jakoby wewnątrz samej partii istniały jakieś podziały czy konflikty. Grupiński podkreśla, że zmiany w czołówkach list pojawiły się we wszystkich okręgach wyborczych, a Agnieszka Świderska z kaliskiej Platformy dodaje, że „wszyscy kandydaci bez wyjątku” mogą liczyć na wsparcie kaliskiej PO.
Na czas nadchodzących wyborów zmieniły się wszystkie jedynki we wszystkich okręgach wyborczych – tzw. czołówki list. Otwieramy nasze listy na nowe szanse i nowych ludzi i to jest pewna zasada. Osobiście przechodzę np. do Senatu i podobnie robi bardzo znany poseł Waldy Dzikowski. W Poznaniu zostawiamy listę do Sejmu nowemu pokoleniu, więc zmieniamy nasze podejście, ale każdy ma równe szanse, jeśli chce powalczyć o swój mandat i dobrą reprezentację np. mieszkańców Kalisza, Poznania, Piły czy Konina. – tłumaczył Rafał Grupiński
Jako przedstawicielka lokalnej Platformy Obywatelskiej w Kaliszu pragnę nadmienić, że wspieramy wszystkich kandydatów z listy bez wyjątku i ze szczególnym uwzględnieniem naszych lokalnych postaci: Karoliny Pawliczak, Alicji Łuczak, Janusza Pęcherza oraz Mariusza Witczaka. Uważamy, że tylko wspólna praca doprowadzi do tego, że w październiku będziemy mogli pożegnać się z rządami Prawa i Sprawiedliwości i w końcu będziemy mogli cieszyć się upragnionym spokojem. – komentowała Agnieszka Świderska