Przełamanie MKS-u z beniaminkiem!
W meczu 4. kolejki Orlen Superligi Mężczyzn Energa MKS Kalisz wygrał 30-28 (15-16) z Zepter KPR Legionowo. To pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie. Spotkanie było bardzo wyrównane i żadna ze stron nie potrafiła uzyskać większej przewagi bramkowej. Bohaterami spotkania byli bramkarz Jan Hrdlička oraz zdobywca ośmiu bramek Gracjan Wróbel.
Dla nowego szkoleniowca kaliskiej drużyny Rafała Kuptela był to debiut na własnej hali, zatem z pewnością spotkanie z beniaminkiem Superligi to idealny moment pokazanie się kibicom i zanotowanie pierwszych trzech punktów w sezonie. Zespół z Legionowa dotychczas również zanotował trzy porażki. Goście przegrali kolejno 24-31 z Zagłębiem Lubin, 23-31 z Chrobrym Głogów oraz 35-36 z Wybrzeżem Gdańsk.
Gospodarze niezbyt dobrze weszli w spotkanie i już po ośmiu minutach przegrywali 2-5 i trener Kuptel wziął pierwszy czas. MKS miał problem z przebiciem się przez dość szczelną obronę KPR-u. Przez ponad 20 minut zawodnicy KPR-u utrzymywali dwu, trzy bramkową przewagę. Wtedy dwie dobre sytuacje bramkowe przeprowadził Matija Starčević, który raz indywidualnie zakończył ją indywidualnie, a w drugiej podał do niekrytego Piotra Krępy, który doprowadził do remisu 10-10. Ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy to gra „bramka za bramkę”. Oba zespoły nie potrafiły wypracować sobie przewagi, dlatego po 30 minutach na tablicy widniał wynik 15-16 dla gości po bramce Norberta Maksymczuka w ostatniej akcji tej części gry.
Początek drugiej połowy podobny do początku pierwszej części. Ponownie goście wyszli na trzybramkowe prowadzenie. Na szczęście dla MKS-u zawodnicy Rafała Kuptela tym razem zareagowali szybciej i już po chwili doprowadzili do wyrównania po dwóch świetnych kontrach Gracjana Wróbla oraz jednej Mateusza Góralskiego. Dopiero w 45. minucie MKS wyszedł po raz pierwszy objął prowadzenie. Wszystko zaczęło się od świetnej interwencji Jana Hrdlički, następnie bramkę na 25-24 strzelił Miłosz Bekisz. W drugiej połowie kaliszanie uszczelnili obronę a kapitalnymi interwencjami popisywał się Hrdlička. W 55. minucie gospodarze prowadzili trzema bramkami po kolejnej dobrej akcji Wróbla. W końcówce ponownie pojawiły się błędy w ataku, ale kapitalne zawody rozgrywał Hrdlička i to dzięki czeskiemu bramkarzowi kaliszanie byli nadal w grze. Ostatecznie MKS wygrał spotkanie 30-28 i zanotował pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie.
Dla podopiecznych Rafała Kuptela pierwsze trzy punkty z pewnością były bardzo istotne. Widać było jeszcze nerwowość szczególnie na początku spotkania, jednak z czasem zespół gospodarzy zaczął solidnie grać w obronie, a dodatkowo w bramce świetne zawody zanotował Jan Hrdlička. Wydaje się, że przy poprawie skuteczności w ataku, MKS ma szansę walczyć o coś więcej niż tylko utrzymanie.
10 września 2023, 18:00 – Kalisz (Kalisz Arena)
Energa MKS Kalisz 0-0 Zepter KPR Legionowo
Energa MKS: 96. Jan Hrdlička – 3. Piotr Krępa, 9. Tomáš Nejdl, 19. Gracjan Wróbel, 23. Konrad Pilitowski, 35. Miłosz Bekisz, 48. Wiktor Karpiński oraz 1. Kacper Sobczak – 5. Matija Starčević, 10. Bartosz Kowalczyk, 15. Patryk Biernacki, 17. Mateusz Góralski, 24. Maciej Pilitowski, 44. Ognjen Karlaš.
Zepter KPR: 85. Tomasz Szałkucki – 3. Jakub Brzeziński, 4. Norbert Maksymczuk, 18. Sławomir Lewandowski, 22. Kamil Adamczyk 41. Krystian Wołowiec, 44. Mateusz Chabior oraz 1. Sebastian Pieńkowski – 9. Michał Klapka, 13. Filip Fąfara, 14. Kacper Bogudziński, 15. Damian Pawelec, 23. Krzysztof Tylutki, 24. Franci Brinovec, 55. Adam Laskowski, 77. Kamil Ciok.
sędziowali: Filip Fahner (Głogów), Łukasz Kubis (Wrocław).