Przełamanie z outsiderem
KKS Kalisz w niedzielnym meczu pokonał Hutnik Kraków 2-1. Dwa gole dla kaliszan zdobył Bartłomiej Putno. Dzięki uzyskanym punktom KKS Kalisz po 13 kolejkach zajmuje 4 miejsce w tabeli eWinner II ligi.
KKS Kalisz po dwóch wyjazdowych porażkach liczył na przełamanie z zamykającym tabelę Hutnikiem Kraków. Zwycięstwo w dzisiejszym meczu było o tyle ważne, że pozwoliłoby utrzymać się w czołowej „szóstce”, która premiowana jest do gry w barażach o 1 ligę. Trener Tarachulski, który na konferencjach mimo porażek wyrażał zadowolenia z gry swojego zespołu, chyba jednak dostrzegał pewne mankamenty w ostatnich grach, bo w porównaniu do wyjściowej jedenastki w meczu z Polonią Warszawa wymienionych zostało przez niego aż 5 piłkarzy. Na ławce usiedli m.in. Nestor Gordillo i Mateusz Gawlik, który dostał przed meczem nagrodę z najlepszego strzelca sierpnia.
Pierwsza połowa rozgrywana była w porze tradycyjnej wieczorynki i podobnie jak ona miała chyba na celu uśpienie oglądających spotkanie widzów. Sytuacji podbramkowych mieliśmy bowiem w okresie tradycyjnego trwania wieczorynki (czyli jakiś 30 minut) jak na lekarstwo. W 16 minucie ładnie piętką do Lipkowskiego odegrał Borecki, ale ten uderzył obok lewego słupka bramki. Chwile później w 19 minucie po prostej stracie kaliszan, pędzącego na bramkę Sebastiana Jacka zatrzymać musiał Maciej Krakowiak.
Mecz nieco ożywił się w ostatnim kwadransie pierwszej odsłony. W okolicach 35 minuty dwa strzały oddał Hutnik Kraków. Krystian Lelek oddał jednak niecelny strzał, a Krzysztof Świątek kapitan Hutnika uderzył wprost w miejsce w którym stał kaliski bramkarz. Najważniejsza akcja pierwszej połówki należała jednak do KKS-u. Krakowską obronę we dwójkę rozmontowali Wysokiński z Putno. Pierwszy zaliczył asystę a drugi trafienie.
W drugiej połowie KKS wznowił ataki. Ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Adrian Łuszkiewicz, ale paradę bramkarską zaprezentował Kacper Szewczyk. Aktywny był duet Bartłomiej Putno i Mateusz Wysokiński, choć ich akcja w 48 minucie, inaczej niż w pierwszej – nie skończyła się golem. W 62 minucie źle piłkę wyprowadził do gry Kacper Szewczyk. Wykorzystał to Bartłomiej Putno, który zmusił krakowskiego bramkarza do faulu. Do strzelania karnego jednak nie doszło, gdyż mimo nieprawidłowej interwencji piłka trafiła do bramki i sędzia uznał drugą bramkę dla kaliskiego klubu.
Po strzeleniu bramki zawodnicy gospodarzy cofnęli się i dominować zaczął zespół Hutnika. Kaliszan dwukrotnie ratować musiał Krakowiak, broniąc strzały Michała Zięby i Sebastiana Jacka. Krakowianie drogę do bramki znaleźli jednak w 79 minucie. Najpierw słupek obił, wchodzący z ławki Mark Assinor, ale potem skutecznie piłkę do bramki dobił Patryk Serafin. KKS udało się jednak utrzymać prowadzenie do końca meczu.
W następnej kolejce KKS Kalisz podejmie na wyjeździe Siarkę Tarnobrzeg.
Szczegóły meczu (za 90 minut)
2 października 2022, 19:00 – Kalisz (Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej)
KKS 1925 Kalisz 2-1 Hutnik Kraków
Bartłomiej Putno 38, Michał Zięba 62 (s) – Patryk Serafin 81
KKS 1925: 1. Maciej Krakowiak – 17. Jakub Głaz (61, 22. Karol Smajdor), 42. Wiktor Smoliński, 26. Filip Kendzia, 6. Kasjan Lipkowski, 19. Piotr Zmorzyński – 11. Michał Borecki, 23. Adrian Łuszkiewicz, 24. Mateusz Wysokiński (61, 3. Mateusz Gawlik), 16. Bartłomiej Putno (78, 10. Néstor Gordillo) – 38. Jakub Wilczyński (79, 9. Piotr Giel).
Hutnik: 12. Kacper Szewczyk – 20. Michał Zięba, 47. Kamil Głogowski (69, 8. Dominik Zawadzki), 77. Kacper Andrzejewski, 24. Damian Urban, 11. Patryk Kieliś (81, 23. Jakub Marcinkowski) – 7. Krzysztof Świątek, 14. Patryk Serafin, 18. Krzysztof Iwanicki, 19. Sebastian Jacak – 9. Krystian Lelek (69, 90. Mark Assinor).
żółte kartki: Zmorzyński, Głaz, Wysokiński, Lipkowski – Andrzejewski, Głogowski, Zawadzki.
sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).