
Remis na otwarcie 3 ligi
Pogoń Nowe Skalmierzyce zaczyna swój czwarty sezon w trzeciej lidze. Rywalem drużyny Tomasza Kaczmarka był drugi zespół poznańskiego Lecha. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2 po ładnym dla oka meczu.
Rezerwy poznańskiego Lecha to drużyna, która jeszcze w zeszłym sezonie, jadąc do naszego regionu mierzyła się z KKS-em Kalisz. Popularnemu Kolejorzowi nie udało się jednak utrzymać na szczeblu centralnym i po zajęciu 16 miejsca w tabeli II ligi drużyna spadła do III ligi. W składzie gości dominowali juniorzy, choć nie zabrakło też dwóch starszych zawodników – kapitana Macieja Wichtowskiego oraz Macieja Orłowskiego. Na uwagę zasługiwała obecność w składzie dwóch piłkarzy, którzy w tym sezonie wrócili do Lecha po wypożyczeniu. Są to napastnika Filipa Wilaka, który wrócił do Poznania z Ruchu Chorzów oraz Filipa Borowski, który w zeszłym sezonie reprezentował poznańską Wartę.
Wynik w 9 minucie otworzyła Pogoń, wykorzystując nieporozumienie poznańskich obrońców. Na listę strzelców wpisał się Patryk Palat. W 33 min sędzia spotkania podyktował dla gości rzut karny, który na gola zamienił Maciej Wichtowski. W bramki obfitował początek drugiej połowy. W 49 minucie Kornel Lisman wyprowadził Lecha na prowadzenie, ale błyskawiczną odpowiedź dał Patryk Palat. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i w wielkopolskich derbach obie drużyny podzieliły się punktami.
Tradycyjnie w Nowych Skalmierzycach nie zawiedli kibice, tłumnie gromadząc się na kameralnym stadionie Pogoni. Kibice zaprezentowali nawet pokaz pirotechniczny, co jest raczej rzadkością na tym szczeblu rozgrywek.



Cześć koledzy, ciekawy temat, ale chciałbym zapytać, jakie znaczenie mają współczynniki na wczesnych etapach otwierania linii, co możecie doradzić?
Moje pozdrowienia! Temat wczesnych kursów otwarcia linii bukmacherskich zawsze mnie mocno interesował, bo to właśnie tam można znaleźć największą wartość. Regularnie zaglądam na https://parik24-pl.com/ i muszę przyznać, że obserwacja ruchów kursów na starcie daje świetny wgląd w nastroje rynku oraz decyzje dużych analityków. Wiele osób lekceważy te pierwsze momenty, a to błąd – szybka reakcja pozwala złapać naprawdę korzystne współczynniki. Szczególnie w mniej popularnych dyscyplinach czy e-sporcie różnice potrafią być znaczące i to właśnie tam pojawia się przewaga dla uważnych obserwatorów. Dzięki temu można budować bardziej świadome prognozy i wyciągać trafniejsze wnioski na przyszłość.