Sądowy spór między starostą kaliskim a kandydatem PiS – kto ma rację?
Wyborcza ulotka Janusza Kuźnika wzbudziła ogromne emocje na finiszu kampanii wyborczej. Krytyka działań kaliskiego starostwa spowodowała, że sprawa trafiła w trybie wyborczym do sądowych sal z wniosku starosty Krzysztofa Nosala. Sąd Apelacyjny w Łodzi podważył częściowo rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w Kaliszu, a już dziś wiadomo sprawa swój finał znajdzie w Sądzie Najwyższym. Kto ma rację w tym sporze?
Kandydat na radnego powiatowego z ramienia PiS – Janusz Kuźnika – napisał w swojej ulotce o rozdmuchanej „do niebotycznych rozmiarów” administracji w kaliskim starostwie, wprowadzonym programie „Praca dla swoich” czy mocno kulającym pozyskiwaniu funduszy przez Powiat Kaliski.
Użyte sformułowanie nie spodobało się staroście kaliskiemu i jednocześnie kandydatowi z ramienia KW Trzecia Droga PL2050 i PSL Krzysztofowi Nosalowi (PSL), który złożył do sądu wniosek w trybie wyborczym. Zarzucił on, że są to sformułowania nieprawdziwe. W pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Kaliszu przyznał rację pretendentowi z PiS, oddalając w całości wniosek kandydata Trzeciej Drogi. W drugiej instancji Sąd Apelacyjny w Łodzi zmieniono jednak decyzję, przyznając rację staroście Nosalowi. Okazuje się jednak, że – choć wyrok jest prawomocny – sprawa nie jest jeszcze zamknięta. Wszystko przez deklarację Janusza Kuźnika, opublikowaną dziś o 13:16.
„Z racji tego, że odważyłem się skrytykować sytuację jaka ma miejsce w zarządzaniu Powiatem Kaliskim, zostałem pozwany w trybie wyborczym do Sądu Okręgowego w Kaliszu. (…) Sąd w Kaliszu przyznał rację mojej osobie odnośnie słabego pozyskiwania środków zewnętrznych dla powiatu. Natomiast sąd w Łodzi rozpatrywał „inną” sprawę, ponieważ stwierdził, że w mojej ulotce napisałem o braku pozyskiwania środków zewnętrznych. Dlatego sprawa ta będzie miała finał w Sądzie Najwyższym i jestem pewien, że obronimy decyzję Sądu z Kalisza, o moim zwycięstwie” – napisał w mediach społecznościowych Janusz Kuźnik.
„Niech sami Państwo ocenią kto ma rację w tym bezsensownym sporze” – podsumowuje Janusz Kuźnik.
Jeszcze dziś o 18:21 w mediach społecznościowych sprawę skomentował Krzysztof Nosal, zamieszczając postanowienie Sądu Apelacyjnego: „Takie są fakty, bo taka jest decyzja Sądu, wbrew różnym interpretacjom niektórych kandydatów do Rady Powiatu Kaliskiego”.
Z kolei Janusz Kuźnik argumentuje, że przerost zatrudnienia w kaliskim starostwie jest niewątpliwy. „Kontrola poselska posła Piotra Kalety wykazała, że na dzień 31 grudnia 2023 r. zatrudnienie w starostwie wynosiło 203 osoby. W zakresie pozyskiwania funduszy unijnych wystarczy spojrzeć na ranking czasopisma Wspólnota – tam powiat kaliski zajmuje dalekie, 141. miejsce wśród powiatów ziemskich. W mojej ocenie, jest to niewystarczająca skuteczna w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, a powiat kaliski stać na dużo, dużo więcej.” – podsumowuje Kuźnik.
na fot. po lewej Janusz Kuźnik (PiS), po prawej Krzysztof Nosal (TD-PSL)
Dodajmy, że obaj kandydaci startuję w okręgu nr 3 do Rady Powiatu Kaliskiego. Okręg ten obejmuje gminy Lisków i Koźminek.
Poniżej publikujemy pełną treść postanowienie Sądu Okręgowego w Kaliszu
… a także Sądu Apelacyjnego w Łodzi:
Finał tej sprawy będzie z pewnością ciekawy, a my dalej będziemy przyglądać się tej rozwojowej sprawie.
Źródło i fot.: FB Krzysztof Nosal Starosta Kaliski, Janusz Kuźnik