Siatkarki w sylwestra bez „fajerwerków”
W ostatnim tegorocznym meczu Tauron Ligi MKS Kalisz wyraźnie uległ PGE Rysice Rzeszów 0-3. Naszpikowana reprezentantkami Polski drużyna z Podkarpacia była o klasę lepsza od kaliskich zawodniczek.
Od początku pierwszego seta siatkarki z Rzeszowa miały kilka punktów przewagi. Najwyższa przewaga wynosiła 6 do 14, ale wtedy udało się kaliszankom zdobyć trzy punkty z rzędu. Drugi raz ta sztuka udała się w końcówce seta, podczas zagrywki Karoliny Wawrzyniak. Ze stanu 16-22 zrobiło się 19-22, ale straty były zbyt duże by udało się je odrobić.
Drugi set zaczął się nieco lepiej, ale załamanie przyszło przy stanie 6-6, gdy w drużynie gości zagrywała reprezentantka Polski Katarzyna Wenerska. Kaliszanki nie potrafiły zdobyć punkty w sześciu akcjach z rzędu. Od tego momentu set był już bardzo jednostronny, czego najlepszym dowodem jest fakt że ostatecznie MKS w całym secie zdobył jedynie 12 punktów, o ponad połowę mniej niż rywalki.
Trzecia partia również nie przyniosła przełamania i przebiegała bardzo podobnie do drugiej. Tym razem seria punktów z rzędu (aż 10) nastąpiła od stanu 4-3 dla MKS-u. Udaną zagrywką w drużynie Rysic tym razem popisała się inna reprezentantka Polski Weronika Szlagowska. W drugiej części seta MKS minimalnie zbliżył się do Rysic, ale przez cały czas podopieczne Stephana Antigi utrzymywały bezpieczną, kilku punktową przewagę i ostatecznie zakończyły 3 seta z wynikiem 18-25. MVP spotkania została uznana 26-letnia kolumbijka Amanda Coneo.
Siatkarki MKS-u kończą sezon na 8 miejscu, ostatnim które uprawnia do gry w ćwierćfinale. Kolejny mecz MKS-u rozegrany zostanie we Wrocławiu, z tamtejszym Volley’em 8 stycznia. Drużyna z Kalisza w tym i kolejnych meczach będzie musiała radzić sobie bez rozgrywającej Alicji Grabki, która doznała w ostatnich dniach groźnej kontuzji stawu biodrowego, eliminującej ją z gry do końca sezonu.
MKS KALISZ – RYSICE RZESZÓW 0-3 (20-25, 12-25, 18-25)