Spór o stacje przeładunkową na finiszu kampanii
Na ostatniej prostej kampanii wyborczej w Żelazkowie rumieńców nabiera temat stacji przeładunkowej oraz ubojni, które mają powstać na terenie gminy Żelazków. Zarówno Michał Kraszkiewicz, jak i Adam Jakubowski zabiegają o głosy mieszkańców, a walka staje się coraz ostrzejsza. Kto wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko? Przekonamy się już w najbliższą niedzielę.
Główne tematy kampanii to z pewnością wspomniana już stacja przeładunkowa, która ma powstać na terenie miejscowości Dębe i Skarszew, ubojnia drobiu w Dębem oraz problemy z siecią wodociągową, o którym pisaliśmy już w poprzednim artykule, w którym podsumowałem kampanię przed pierwszą turą wyborów. Uboczne, choć z pewnością ważne dla budżetu gminy, są kwestie związane z piłkarskim klubem Victorią Skarszew w związku z awansem do IV ligi.
Przypomnijmy, że do drugiej tury awansowali Michał Kraszkiewicz (1514 głosów, 43,54%) oraz Adam Jakubowski – (895 głosów, 25,74%). Pozostali kandydaci uzyskali znacznie niższe wyniki, o czym informowaliśmy na naszym portalu. Wśród pięciorga kandydatów, którzy odpadli w pierwszej turze wyborów, tylko Bogdan Muszyński (uzyskał trzeci wynik) zdecydował się poprzeć Adama Jakubowskiego. Pozostali kandydaci nie zabrali głosu w tej sprawie lub zdeklarowali, że nikogo oficjalnie nie poprą.
„Ta stacja nie powstanie”
Wspomniane już kluczowe tematy tej kampanii były też powodami, dla których Bogdan Muszyński poparł Adama Jakubowskiego w tych wyborach. Przypomnijmy, że Muszyński był doradca, a następnie zastępcą Sylwiusza Jakubowskiego, poprzedniego włodarza Żelazkowa. W trakcie piątkowej konferencji prasowej Muszyński argumentował, że A. Jakubowski obiecał mu, iż stacja przeładunkowa odpadów w miejscowościach Dębe i Skarszew nie powstanie.
Jeszcze przed samą ciszą wyborczą mieliśmy zebranie mieszkańców, gdzie obecni byli także przedstawiciele rządu. Na spotkaniu tym, wraz z kandydatem Jakubowskim i inną kandydatką powiedzieliśmy sobie, że stacja ta nie może powstać. Już w maju skierowaliśmy do pana komisarza podpisane przez mieszkańców wnioski o zaniechanie tej inwestycji. Samego pana Kraszkiewicza zabrakło na tym spotkaniu, więc nie mam pewności czy stacja nie powstanie, tym bardziej że zainteresowany tym jest powiat, wiem też, że obecny komisarz wywodzi się ze starostwa powiatowego. Pan Adam wyraźnie mi powiedział, że jeżeli zostanie wójtem, ta stacja nie powstanie.
Jeżeli chodzi o stację przeładunkową w Skarszewie – nie ma tam planów zagospodarowania przestrzennego, więc ta stacja tam nie powstanie. Będę o to walczył do końca dla mieszkańców Dębe i Skarszewa. To samo tyczy się ubojni drobiu – nie ma na to pozwolenia środowiskowego. Będę zabiegał, żeby tam te inwestycje nie powstały. Mieszkańcy sobie tego nie życzą, jestem głosem mieszkańców i zawsze nim pozostanę.
Ciekawym wątkiem w kampanii Adama Jakubowskiego jest powoływanie się na dorobek jego ojca, Sylwiusza. Adam Jakubowski skrytykował także Michała Kraszkiewicza za pozowanie do zdjęć z czekami potwierdzającymi środki zewnętrzne uzyskane przez gminę Żelazków.
Czeki i pieniądze, które teraz wpływają, pochodzą z wniosków złożonych przez poprzedniego włodarza w lutym tego roku. Robienie sobie z nimi zdjęć jest wprowadzaniem w błąd opinii publicznej, ponieważ wystarczyło napisać, kto złożył pierwszy wniosek – tylko tyle. Dostaliśmy też informacje o 2 mln zł na rewitalizację dziedzińca głównego przed urzędem gminy wraz z bramą – znowu zapomniano napisać kto złożył ten wniosek? Złożył Sylwiusz Jakubowski! (…) Wiem, że ostatnio jest trudna sytuacja związana z moim ojcem, ale trzymam mocno kciuki za jego walkę z chorobą. Nie chcę, by choroba przyćmiła tego co mój ojciec zrobił tutaj, w Żelazkowie
Urząd odpowiada
Choć faktycznie Michał Kraszkiewicz nie uczestniczył w spotkaniu w dniu 8 lipca w Skarszewie, to jednak warto zauważyć uchwałę Rady Gminy Żelazków, podjętą jeszcze w maju. Zaraz po powołaniu Kraszkiewicza na pełniącego obowiązki wójta Żelazkowa, zawnioskował on do Rady o rozpatrzenie petycji mieszkańców, w której proszą oni o sprzeciw władz gminy wobec planów stworzenia stacji przeładunkowej.
Z pewnością to słowa Adama Jakubowskiego skłoniły Urząd Gminy Żelazków, na czele którego stoi aktualnie Michał Kraszkiewicz, do wydania komunikatu w poniedziałek, 18 lipca. Jak można w nim przeczytać, „w związku z pojawiającymi się pytaniami dotyczącymi stanowiska Gminy Żelazków w sprawie inwestycji takich jak Stacja Przeładunkowa oraz Ubojnia Drobiu, które niepokoją mieszkańców Sołectw Dębe oraz Skarszew, Urząd Gminy postanowił zgodnie z zasadą transparentności przedstawić fakty poparte dokumentacją”.
Dalej w komunikacie czytamy, że to właśnie Sylwiusz Jakubowski podpisał w dniu 25 września 2020 r. list intencyjny z Miastem Kaliszem (reprezentowanym przez prezydenta Krystiana Kinastowskiego) oraz Związkiem Komunalnym „Czyste Miasto, Czysta Gmina” (reprezentowanym przez przewodniczącego zarządu Jana Adama Kłysza oraz członka zarządu Sebastiana Wardęckiego). Treścią listu jest wspólne zabieganie o pozyskanie nieruchomości od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) i wybudowanie na niej stacji przeładunkowej odpadów.
Oprócz listu intencyjnego i petycji ws. stacji przeładunkowej odpadów, w komunikacie Urzędu pojawia się również wątek ubojni drobiu w Dębem. Zdaniem UG Żelazków decyzję ustalającą środowiskowe uwarunkowania dla przedsięwzięcia polegającego na Budowie ubojni drobiu wraz z infrastrukturą w obrębie inwestycyjnym Dębe wydano w dniu 12 kwietnia 2019 r. Niestety udostępniony skan nie pokazuje, kto podpisał się pod tym dokumentem (pokazano jedynie pierwszą stronę). Jednak organem, który wydał ją, jest Wójt Gminy Żelazków. Z kolei na stronie BIP Gminy Żelazków zamieszczono obwieszczenie w tej sprawie – pod tym dokumentem podpisała się Anna Sar, zastępca wójta.
Przypomnijmy, że druga tura w Żelazkowie odbędzie się 24 lipca 2022 r. Latarnik Kaliski zaprasza na wieczór wyborczy – w niedzielę od godz. 21:00 w oczekiwaniu na wyniki wyborów porozmawiamy z samorządowcami i ekspertami o sytuacji w Żelazkowie i kampanii wyborczej.