Sprawiły kłopoty faworytkom
Faworyzowane łodzianki wygrały 3-1, ale zawodniczki MKS-u próbowały podjąć walkę. Zawodniczką spotkania została siatkarka Budowlanych Alicja Grabka, która jeszcze niedawno reprezentowała kaliskie barwy.
Początek meczu należał do zespołu gospodarzy, który prowadził w pewnym momencie już 6-1. Następnie jednak kaliszanki odrobiły parę piłek, by przed decydującymi fragmentem seta zrównać się punktami. Fragment gry punkt za punkt przerwał jednak as serwisowy Terry Enweonwu. Dzięki niemu Budowalne miały dwie piłki setowe. Pierwszą udało się jeszcze obronić, ale przy drugiej piłce piłka po bloku MKS-u została skierowana w aut.
Drugi set to poza początkiem dominacja drużyny z Łodzi, która wygrała tego seta do 14. Odwrotnie wyglądało to w trzeciej partii, gdzie to MKS przez niemal cały set miał kilkupunktową przewagę. Ostatecznie udało się przekonywująco wygrać tego seta do 20. W ostatnim secie to gospodynie utrzymały wyższy wynik a kilka udanych zagrywek sprawiło, że w końcówce nie było już emocji i Budowlane wygrały ostatnią partię do 17.
Biorąc jednak pod uwagę, że sobotnie przeciwniczki drużyny trenera Michalczyka to trzecia drużyna poprzedniego sezonu, pretendująca do najwyższych celów, reprezentująca naszą ligę w europejskich pucharach nawiązanie walki w 1 secie oraz urwanie 3 seta należy uznać za umiarkowany sukces drużyny z Wielkopolski.
Najlepszą zawodniczką spotkanie uznana została Alicja Grabka, która w latach 2022-2024 reprezentowała barwy MKS-u. Tytuł MVP zawdzięcza przede wszystkim licznym obronom. To drugie spotkanie kaliskich siatkarek, niestety drugie przegrane. Za tydzień drużynę Michalczyka czeka mecz w tym samym miejscu, w tym samym dniu tygodnia i o tej samej godzinie. Różnica będzie jedynie taka, że tym razem w Łódzkiej Sport Arenie przyjdzie im zmierzyć się z inną drużyną z tego miasta – Łódzkim Klubem Sportowym.
