Szkoła inna niż wszystkie

Gdybym miała wymienić jeden element, który wyróżnia Szkołę Podstawową Sióstr Nazaretanek na tle innych, wcale nie wybrałabym doskonałych wyników egzaminów ósmoklasisty, czy rozbudowanego programu z matematyki czy języka angielskiego. Dla mnie najważniejsze jest to, że syn po skończonych lekcjach, jeszcze w szkole odrabia prace domowe – mówi mama 10-letniego Nikodema.

Rozbudzenie naukowej ciekawości wśród uczniów, nauczenie ich jak efektywnie się uczyć, ale także wyrobienie nawyku systematycznej pracy to elementy nauczania, na które grono pedagogiczne kaliskiej Szkoły Podstawowej Sióstr Nazaretanek kładzie duży nacisk.

Mamy świadomość, że nauka w szkole podstawowej to bardzo ważny, ale jednak etap w życiu ucznia – przyznaje s. Agnieszka Ciszewska, dyrektor szkoły. – Od niego dużo może zależeć w przyszłości, dlatego dbamy o rozwój dzieci i wyrobienie w nich pewnych, ważnych nawyków. Dlatego klasa czwarta przez cały semestr będzie miała warsztaty z efektywnego uczenia się, co powinno zaprocentować w przyszłości. Rozszerzone zajęcia z matematyki i języka angielskiego, czy specjalny program przygotowań do egzaminu ósmoklasisty również nie są tylko po, żeby uczniowie osiągali znakomite wyniki podczas samego egzaminu. Oni mają z tej wiedzy korzystać w kolejnych etapach nauki.

Właśnie te sprawdzone metody przynoszą doskonałe efekty – uczniowie Szkoły Podstawowej Sióstr Nazaretanek osiągają podczas egzaminów końcowych najlepsze wyniki ze wszystkich kaliskich szkół (średnia poprawnych odpowiedzi z języka polskiego – 83 %, matematyki 85 %, a języka angielskiego 90 %), ale również świetnie radzą sobie w wybranych przez siebie szkołach średnich, do których trafiają bez najmniejszych problemów. – Wyniki egzaminów są ważne, ale tak naprawdę zdecydowanie ważniejsze jest przygotowanie ucznia do kolejnego etapu, czyli nauki w szkole średniej – dodaje siostra dyrektor.

– Syn dołączył do III klasy w tym roku szkolnym i dzisiaj z perspektywy czasu oceniam, że była to najlepsza decyzja, jaką mogłam podjąć – mówi mama 10-letniego Nikodema. – Rodzice mają ogromny luksus, ponieważ dziecko, które kończy lekcje, jeszcze szkole odrabia zadania domowe i ma specjalny czas na czytanie. Popołudniami może zatem odpoczywać i realizować swoje pasje. Ale to nie wszystko – szkoła sióstr nazaretanek wprowadziła szereg interesujących rozwiązań, które uczą dzieci odpowiedzialności, samodzielności, właściwego zachowania. To proste patenty, jak np. skrzynka na niezjedzone śniadanie, czy tutoring, a więc w skrócie program ,,dorosły przyjaciel w szkole”. Rodzina, a w szczególności uczeń, regularnie spotyka się z siostrą, czy nauczycielem, który pomaga w rozwijaniu potencjału dziecka, a gdy trzeba w rozwiązywaniu różnych sytuacji. Zatem mówiąc krótko – decyzja, aby przenieść syna do szkoły sióstr nazaretanek, była strzałem w dziesiątkę.

– Od czasu do czasu docierają do nas prośby rodziców, aby przenieść dziecko z innej szkoły i jeśli nie ma formalnych przeszkód, nie odmawiamy – dodaje s. Agnieszka Ciszewska. – W minionym roku szkolnym przyjęliśmy kilkoro dzieci do klas starszych. Oczywiście nowy uczeń musi się zintegrować z klasą, ale tak naprawdę nie stanowi to większego problemu.

Relacje z życia szkoły, czy planowane wydarzenia, które zamierza realizować placówka, można znaleźć na stronie www.nazaret.kalisz.pl.