
Trump ogłasza cła! Co dalej z Europą?
Prezydent USA, Donald Trump, ogłosił wprowadzenie 25-procentowych ceł na import stali i aluminium, które wejdą w życie 4 marca. Decyzja ta stanowi poważne wyzwanie dla już osłabionego europejskiego przemysłu stalowego. Produkcja stali w UE spadła o 20% od 2018 roku, kiedy to Trump po raz pierwszy nałożył cła na stal. Obecnie europejscy producenci obawiają się dalszego spadku eksportu do USA oraz napływu tańszej stali z krajów takich jak Chiny czy Indonezja. Axel Eggert, dyrektor generalny Eurofer, podkreśla, że “deindustrializacja Europy postępuje na naszych oczach” i apeluje do Komisji Europejskiej o zaostrzenie środków ochronnych.
Unia Europejska rozważa różne opcje odpowiedzi na amerykańskie cła. Możliwe działania obejmują nałożenie ceł odwetowych na amerykańskie produkty, podobnie jak miało to miejsce w 2018 roku, kiedy to UE obłożyła cłami takie towary jak bourbon czy motocykle. Dodatkowo, UE może skorzystać z Instrumentu Przeciwko Przymusowi (ACI), który pozwala na wprowadzenie szerokich środków odwetowych, takich jak ograniczenie dostępu do rynku dla amerykańskich firm w różnych sektorach.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zapowiedziała “stanowcze i proporcjonalne środki odwetowe” w odpowiedzi na decyzję USA. Podkreśliła, że taryfy celne szkodzą zarówno przedsiębiorstwom, jak i konsumentom, i wskazała na możliwość reaktywacji zawieszonych obecnie ceł na amerykańskie produkty. Ministrowie handlu państw członkowskich UE planują omówić dalsze kroki w tej sprawie podczas nadchodzącej wideokonferencji.
Francuski dziennik “Le Figaro” ocenia, że nadchodząca wojna handlowa będzie testem dla Europy, pokazującym, czy Unia Europejska potrafi działać jednocześnie i skutecznie. Gazeta zastanawia się, czy kraje UE, mimo swoich rozbieżnych interesów, zdołają się porozumieć w obliczu amerykańskich działań protekcjonistycznych.
Premier Donald Tusk podkreślił, że wojna handlowa z USA byłaby “jednym z najokrutniejszych paradoksów” i przestrzegł przed wchodzeniem w “kompletnie bezsensowny konflikt”. Wezwał do zachowania jedności i solidarności w Europie oraz do odpowiedzialnego podejścia w relacjach z USA.
Obecna sytuacja stanowi poważne wyzwanie dla Unii Europejskiej, która musi znaleźć równowagę między obroną swoich interesów a utrzymaniem dobrych relacji handlowych z jednym z kluczowych partnerów.
