Tylko punkt
Po przełamaniu w minioną niedziele kaliscy kibice siatkówki liczyli na kolejny dobry występ MKS-u Kalisz. Znów w meczu kaliszanek rozegrano pięć setów, tym razem to jednak rywalki były lepsze w decydującej partii.
Radomka Radom była jednym z dwóch zespołów, które zespół MKS-u ograł w pierwszej rundzie rozgrywek. Dlatego wśród sympatyków żeńskiej drużyny panowała nadzieje, że w rewanżu będzie podobnie. Pierwsza partia to wyraźna przewaga nad klubem z Mazowsza. Radomka zdołała zdobyć jedynie 11 punktów a dobra forma na zagrywce Sonii Kubackiej pozwoliły MKS-owi seryjnie zdobywać punkty. W drugim secie jednak role nieco się odwróciły i to Radomka prowadziła przez całe spotkanie. Ostatecznie gospodynie wygrały drugą partię 25-18.
Trzecia partia była zdecydowanie najbardziej wyrównaną w całym meczu. Przewaga jednej drużyny wynosiła maksymalnie dwa punkty i działo się tak do samego finiszu seta. Ataki Poli Nowackiej i Soni Kubackiej sprawiły, że to MKS ponownie objął prowadzenie w całym meczu. Niestety w czwartej partii nie udało się pójść za ciosem i Radomka gładko wygrała w tej części spotkania 25-17.
Decydujący piąty set zaczął się fatalnie dla MKS-u. Plaga nieskończonych ataków zaowocowała rezultatem 1-5 na początku kluczowej partii. Kalisz próbował złapać kontakt, ale niestety błędy w zagrywce (zepsute zagrywki Joyce i Nastawskiej), przegrany challange przy stanie 10-12 oraz skuteczna gra blokiem Radomki spowodowała, że to drużyna gospodarzy wygrała piątego seta 15-11.
Choć za porażkę dopiero w piątym secie przyznaje się jeden punkt to w świetle sytuacji w tabeli może być to za mało. Kaliszanki tracą 2 punkty do przedostatniego Sokoła, który już w sobotę rozgrywa kluczowe spotkanie ze Stalą Mielec. Żeby liczyć się w walce o utrzymanie należy liczyć na zwycięstwo klubu z Podkarpacia, która pozwoliłaby na utrzymaniu kontaktu punktowego z niedawnymi rywalkami MKS-u. Do Kalisza siatkówka wraca 8 lutego a rywalem MKS-u będzie liderujący w tabeli Developres Rzeszów.
Szczegóły meczu (za polsatsport.pl)
MOYA Radomka Radom – Energa MKS Kalisz 3:2 (11:25, 25:18, 22:25, 25:17, 15:11)
Radomka: Victoria Mayer, Laura Milos, Kornelia Garita, Monika Gałkowska, Kristiine Miilen, Kamila Witkowska – Izabela Śliwa (libero) oraz Dagmara Dąbrowska, Milka Stijepić, Weronika Szlagowska, Iga Marszałkowicz, Martyna Piotrowska. Trener: Jakub Głuszak.
MKS: Pola Nowacka, Sonia Kubacka, Wiktoria Szumera, Joyce Agbolossou, Oliwia Nastawska, Katarzyna Wawrzyniak – Julia Mazur (libero) oraz Natalia Pajdak (libero), Diana Dąbrowska. Trener: Piotr Matela.