Tylko „żywność niezbędna”. Nestlé ogranicza sprzedaż w Rosji
Pod wpływem ogromnej krytyki, jaka napłynęła na koncern Nestlé w związku z prowadzeniem działalności w kraju, który dokonał agresji na Ukrainę, władze postanowiły zmienić zdanie.
23 marca Nestlé wydało oświadczenie, które zawierało w sobie informacje dotyczące tego, że działania w Rosji będą koncentrować się jedynie na dostarczaniu niezbędnej żywności (takiej jak jedzenie dla dzieci i produkty przeznaczone do żywienia medycznego/szpitalnego), a nie na osiąganiu profitów z tego tytułu.
Nestle zapowiedziało, że wstrzymany już został zbędny eksport i import z Rosji. Oznacza to, że na tamtejszym rynku nie będą pojawiać się już nowe produkty takich marek jak m.in. Nesquik czy KitKat. Ponadto firma wycofała z Rosji wszelkie reklamy swoich produktów oraz zapowiedziała wycofanie wszystkich inwestycji kapitałowych.
– Takie podejście jest zgodne z naszym celem i wartościami. Podtrzymuje ono zasadę zapewnienia podstawowego prawa do żywności – uzasadnia swoją decyzję firma
Koncern zapewnił również, że wszelkie zyski, które mogą być osiągnięte w Rosji (chociaż się ich nie spodziewa, podobnie jak nie przewiduje, że w najbliższej przyszłości zapłaci w tym kraju jakiekolwiek podatki) zostaną przekazane organizacjom humanitarnym. Dodatkowo, Nestlé podkreśliło w wydanym komunikacie, iż chce wspierać naród ukraiński. Firma dostarczyć miała już pomoc finansową oraz setki ton żywności.
– Chcemy wesprzeć ludzi w Ukrainie i uchodźców w sąsiednich krajach. I te wysiłki będą kontynuowane. Jesteśmy z mieszkańcami Ukrainy i naszymi 5 800 pracownikami – podkreślili
Grupa Anonymous nie pozostała obojętna
Wycofanie firmy z rosyjskiego rynku jest kolejnym przykładem, że presja ma sens. We wtorek grupa hakerów Anonymous udostępniła 10 GB danych szwajcarskiej firmy w ramach odwetu za kontynuowanie działalności firmy w Rosji. Ponadto internet obiegło pełno krytykujących firmę opinii oraz nawoływań do bojkotu.
źródło: next.gazeta, wiadomoscihandlowe, fot.: Nestlé