W Dworze w Koźminku odbył się wernisaż miejscowych artystów
Być może należałoby użyć słowa „amatorów”, ale patrząc na niektóre prace trudno mówić o amatorstwie. Można mówić o świadomym już poszukiwaniu własnej drogi na malarskim płótnie w celu uzyskania takich efektów i prac, jakie podsuwa umysł, nie bójmy się tego powiedzieć, artysty.
– Pomysł zorganizowania zajęć plastycznych dla amatorów pod okiem zawodowców pojawił się dawno temu. Od początku wiedziałem, że będzie to pomysł udany. – mówi Tomasz Potemkowski, dyrektor GBiCK w Koźminku – Oprócz uwolnienia talentu w tych, którzy zechcieli uczestniczyć w zajęciach, postanowiliśmy postawić na jeszcze jeden, niemniej ważny aspekt tych zajęć. Postanowiliśmy pomóc im spełnić być może najważniejsze marzenie życia.
Wiele osób chce spróbować swoich sił w świecie sztuki i czasami zbieg okoliczności sprawia, że przez całe życie brakowało im na to czasu, okazji lub odpowiedniego miejsca i pomocy czy też zachęty do zrobienia pierwszego kroku.
Jednym z tych elementów, który zapewnił sukces tego pomysłu jest opieka i nadzór fachowca. Dzięki współpracy z kaliskim WP-A UAM udało mi się namówić do roli troskliwego belfra Katarzynę Maniewską, wykładowcę Zakładu Edukacji Plastycznej WPA-UAM w Kaliszu. Był to doskonały pomysł, a efekty zajęć można było podziwiać właśnie dziś.
Pięcioro najbardziej wytrwałych uczestników zajęć zaprezentowało swoje prace bardzo licznie zgromadzonym gościom. Bożena Lazarek, Maria Grudzińska-Greberska, Katarzyna Durman, Magdalena Greberska i Anna Wawrzyniak to nasze artystki, które przez ostanie dwa lata uczestniczyły w zajęciach, na początku poznając tajniki, techniki i tajemne sztuczki artystów, a później próbując odnaleźć własną drogę i własny głos. Prace są zróżnicowane i pokazują przebieg i rozwój od amatora do osoby świadomej tego, co chce uzyskać na płótnie. Tematyka jest też rozmaita, niektóre z płócien to zwykłe ćwiczenia, inne zmuszają do spojrzenia na coś, co nie jest już zabawą, lecz sztuką.