Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

W „dziewiątkę” o punkty ciężko – kolejna porażka KKS-u 

Przed tygodniem KKS przegrywając w Krakowie dał cień nadziei Hutnikowi, że ten utrzyma się w eWinner II lidze. Dziś piłkarze „Dumy Kalisza” byli uprzejmi dla Pogoni Siedlce zachęcając klub z Mazowsza do włączenia się do walki o „szóstkę”. Limit takiej „uprzejmości” zacznie się niedługo wyczerpywać a przewaga nad strefą spadkową może zacząć topnieć. Nadzieje daje jedynie fakt, że nie tylko KKS ma obecnie spore problemy z wynikami w lidze a w zanadrzu czeka pewne zwycięstwo, w postaci walkowera z GKS-em Bełchatów.

W pierwszej połowie jak na stosunkowo niewielką ilość sytuacji, mieliśmy zadziwiająco sporo goli. Już w 12 minucie na prowadzenie wyszła drużyna Pogoni Siedlce. Po centrze w pole karne kaliszan ładnym strzałem Macieja Krakowiaka pokonał Robert Majewski. Ale bramki to nie jedyna rzecz jaką w swoim kajeciku notować musiał sędzia Rafał Rokosz z Siemianowic. Sporo było też fauli a w konsekwencji kartek np. taka jak ta która otrzymał Adrian Łuszkiewicz. Jak się później okazało  rozpoczęła ona kartkową fale nieszczęść w tym temacie.

W 26 minucie odżyły na Stadionie Miejskim nadzieje na dobry rezultat. KKS wyrównał w bardzo podobny sposób jak stracił bramkę. Znów piłka zacentrowana została w pole karne, przechwycił ją Nestor Goridillo i wpakował do bramki strzeżonej przez Maksyma Wardacha. 4 minuty później jednak kolejny raz ostro sfaulował Adrian Łuszkiewicz i wróciły pruszkowskie koszmary tj. ponad godzinna gra w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla pomocnika gospodarzy. Niewiele czasu potrzebowała Pogoń na wykorzystanie tego faktu. W 38 minucie Krakowiaka pokonał pomocnik Siedlec Oliviera da Silva.

Chwile później za groźny faul na  Boreckim  w 39 minucie, słusznie ukarany żółtą kartką Maciej Witkowski. Ukarany został też Stanisław Szpyrka, który zastępował dziś Bogdana Zająca na ławce KKSu, po tym jak ten w Krakowie przed tygodniem otrzymał czerwoną kartkę. Asystent trenera Zająca domagał się surowszej kary, podobnego zdania była kaliska publika, którą co rusz uciszać musiał spiker spotkania.

Ostra gra była kontynuowana. W doliczonym czasie pierwszej połowy Putno zaliczył ostre wejście w Cezarego Demianiuka, otrzymując pierwszą żółtą kartkę. Pierwszą połówkę zakończył strzał na wiwat Trochima ponad bramką Krakowiaka. W międzyczasie znacznie pogorszyły się warunki do gry, gdyż nad Kaliszem padał sążnisty deszcz co wpływało też na poślizg murawy.

Sztab szkoleniowy KKSu w przerwie zdecydował się aż na trzy zmiany. Na boisku pojawili się Głaz, Mączyński i Majewski. Zeszli Gawlik, Gordillo i Giel. W 49 minucie Pogoń mogła podwyższyć prowadzenie. Bardzo dobrą wrzutką popisał się Oliviera i Krakowiak musiał z najwyższym trudem interweniować po uderzeniu Macieja Górskiego – kapitana drużyny gości. Nic nie zapowiadało, że Kalisz będzie w stanie podjąć jeszcze w tym meczu walkę.

W 55 minucie dzięki dwójkowej akcji Putno i Staszaka, zakończonej golem tego drugiego udało się doprowadzić do wyrównania. Mimo przewagi liczebnej siedlczanie przez kilka minut zostali mocno zepchnięci do obrony. Sytuacje sam na sam z bramkarzem miał w 61 minucie Bartłomiej Putno niestety trafił on jednak wprost w niego. Rajdy Putno co rusz budziły postrach obrońców Pogoni Siedlce. Gdyby mecze piłkarskie trwały 70 minut zapewne okrzyknięty by został piłkarzem tego spotkania.

Mecze jednak trwają 90 minut plus czas doliczony a w 71 minucie Putno…otrzymał drugą żółtą kartkę i kaliszanie mecz kończyć musieli w „dziewiątkę”. Szanse na zwycięstwo spadły w tym momencie do zera a utrzymanie remisu wydawało się bardzo ciężkim zadaniem. Piłkarze KKS-u w tych ekstremalnie ciężkich warunkach spisywali się nader dzielnie. Zaktywizował się także trener Bogdan Zając, który wyjątkowo oglądał mecz z trybun. Co rusz słychać było jego pokrzykiwania w kierunku boiska. Na utrzymanie wyniku do boju wysłany został Mateusz Wysokiński, który zastąpił Andrzeja Kaszubę.

W 86 minucie zdarzyło się jednak coś, co wydawało się nieubłagane. Aż trzech strzałów potrzebowała Pogoń by pokonać Krakowiaka, ale trzecia dobitka znalazła drogę do bramki. Na listę strzelców wpisał się Maciej Górski. Mimo straty gola piłkarze KKS-u nie opuścili głów i szukali wyrównania. Pomóc miał w tym Nikodem Zawistowski, który pojawił się na boisku krótko po straceniu bramki. W 88 minucie do piąstkowania Maksyma Wadacha zmusił Michał Borecki. W akcję ofensywne kaliszan wobec absencji w polu włączył się nawet Krakowiak. Dobre chęci jednak przy ubytkach liczbowych to było za mało. Mecz skończył się wynikiem 2-3 dla Pogoni Siedlce. Wygrana z Siedlcami pozwoliłaby wyprzedzić ich w tabeli. Porażka zwiększyła przewagę naszych dzisiejszych rywali do 5 punktów.

Kibice, jak i sami piłkarze nie kryli złości na sędziego tego spotkania. Mecz faktycznie był dla arbitra trudny, który być może chwilami miał problem z opanowaniem uczestników gry. Jednak w przypadku decyzji o kartkach trudno mieć do sędziego Rokosza jakieś pretensje. Szkoda bo z Putno i Łuszkiewiczem w składzie do końca meczu wynik zapewne byłby inny.

I jeszcze małe post scriptum. Żyjemy w społeczeństwie coraz bardziej zlaicyzowanym, ale w dalszym ciągu sporo jest osób dla których wizyta na stadionie nie jest typową formą spędzania Wielkiego Piątku. Warto to na przyszłość uszanować i nie stwarzać wierzącym kibicom etycznego dylematu. Zwłaszcza, że kaliski mecz był jedynym rozgrywanym na szczeblu centralnym tego dnia, choć zarówno Ekstraklasa jak i 1 liga ma w zwyczaju grywać w piątki. Tam jednak uznano, że dziś grania w piłkę nie będzie i dobrze jakby w przyszłości także kierowano się tą zasadą przy ustaleniu grafiku meczu.

INFORMACJE MECZOWE – ZA 90minut.pl

15 kwietnia 2022, 19:00 – Kalisz (Stadion Miejski przy ul. Łódzkiej)

KKS 1925 Kalisz 2-3 Pogoń Siedlce

Néstor Gordillo 26, Jakub Staszak 54 – Robert Majewski 12, Marcinho 38, Maciej Górski 85

KKS 1925: 1. Maciej Krakowiak – 42. Wiktor Smoliński, 32. Przemysław Stolc, 3. Mateusz Gawlik (46, 17. Jakub Głaz), 15. Jakub Staszak (87, 37. Nikodem Zawistowski) – 16. Bartłomiej Putno, 6. Andrzej Kaszuba (81, 24. Mateusz Wysokiński), 23. Adrian Łuszkiewicz, 11. Michał Borecki, 10. Néstor Gordillo (46, 8. Mateusz Mączyński) – 99. Piotr Giel (46, 9. Mateusz Majewski).

Pogoń: 70. Maksym Wadach – 11. Wiktor Preuss, 19. Maciej Wichtowski, 3. Robert Majewski, 98. Maciej Kołoczek – 29. Marcinho, 18. Miguel López (79, 10. Marcin Kozłowski II), 6. Mateusz Piotrowski (90, 91. Jakub Sinior), 9. Wojciech Trochim (74, 8. Kamil Włodyka), 56. Cezary Demianiuk (74, 7. Miłosz Przybecki) – 22. Maciej Górski.

żółte kartki: Łuszkiewicz, Putno, Mączyński, Kaszuba – Marcinho, Wichtowski, Górski.

czerwone kartki: Adrian Łuszkiewicz (30. minuta, KKS 1925, za drugą żółtą), Bartłomiej Putno (71. minuta, KKS 1925, za drugą żółtą).

sędziował: Rafał Rokosz (Katowice)




























Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze