WALCZAK: Generał Alter – zapomniany bohater
Obchodzimy dziś kolejną, 77. rocznicę zakończenia niemieckiej okupacji miasta Kalisza. Tradycyjnie władze miasta, politycy, samorządowcy czy organizacje społeczne złożą znicze i kwiaty pod tablicą na ścianie kaliskiego ratusza. Czy jednak będą pamiętali o uczczeniu generała związanego z Kaliszem, który właśnie tego dnia zakończył swój żywot po hitlerowskiej niewoli?
Bohaterem, o którym mowa, jest generał Franciszek Alter, który zmarł 23 stycznia 1945 r. w wieku niecałych 56 lat. To swoisty chichot historii – wojskowy, który szlak wojskowy rozpoczął właśnie w Kaliszu na czele tutejszej 25 Dywizji Piechoty zmarł dokładnie w dzień, gdy jego rodzinne miasto zostało wyrwane z okupacji hitlerowskiej.
W trakcie kampanii wrześniowej gen. Alter dowodził 25 Dywizją Piechoty, walcząc m.in. w bitwie pod Bzurą, a finalnie również w obronie Warszawy aż do jej kapitulacji w dniu 28 września 1939 r. Żołnierze jego wojskowej jednostki w tym czasie byli wysoko oceniani właśnie w trakcie walk o stolicę czy np. dzięki zdobyciu Łęczycy. Mając możliwość ewakuacji samolotem, nie skorzystał z niej, zostając ze swoimi żołnierzami. Wtedy to trafił do niewoli niemieckiej, gdzie wielokrotnie proponowano mu podpisanie niemieckiej listy narodowościowej, tzw. volkslisty, jednak zawsze odmawiał. Powodowało to następnie szykany ze strony władz obozowych.
Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a2/Franciszek_Alter_%28-1932%29.jpg/172px-Franciszek_Alter_%28-1932%29.jpg
Od 1941 r. Franciszek Alter przebywał w Oflagu VII A Murnau (Bawaria). W roku 1944 poważnie zachorował, co spowodowało przeniesienie generała do szpitala w Garmisch-Partenkirchen, gdzie zmarł na początku 1945 r. Ostatecznym miejscem pochówku został się cmentarz obozowy w Murnau. Wspomniany obóz został wyswobodzony pod koniec kwietnia 1945 r. Do wolności gen. Alterowi zabrakło jedynie trzech miesięcy…
W czasie swojej służby wojskowej generał Alter został odznaczony: Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Niepodległości i czterokrotnie Krzyżem Walecznych.
Dzisiejsza rocznica to dobry moment, by zastanowić się, czy nie warto uczcić gen. Altera w Kaliszu? Można to zrobić choćby poprzez przywiezienie do Kalisza symbolicznej ziemi z niemieckiego obozu Murnau, gdzie został pochowany. Ale można, a nawet trzeba pamięć, że w Kaliszu na cmentarzu przy Rogatce znajduje się symboliczny grób gen. Altera, choć nie słyszałem, by z okazji 23 stycznia ktokolwiek z władz czy przedstawicieli organizacji kombatanckich odwiedzał to miejsce. Być może w przyszłorocznym programie obchodów warto uwzględnić wizytę władz i organizacji w tym miejscu, do czego gorąco zachęcam wszystkich kształtujących program obchodów historycznych rocznic w Kaliszu!