
Wałęsa i opozycjoniści PRL apelują do Trumpa w sprawie Ukrainy
Lech Wałęsa oraz byli opozycjoniści z czasów PRL wystosowali list otwarty do prezydenta USA Donalda Trumpa. Sygnatariusze listu wyrazili swoje oburzenie postawą amerykańskiego przywódcy wobec Ukrainy i wezwali go do przestrzegania zobowiązań wynikających z Memorandum Budapeszteńskiego.
“Wdzięczność należy się Ukrainie, nie USA”
List, który Lech Wałęsa udostępnił w mediach społecznościowych, jest reakcją na ostatnie wypowiedzi Donalda Trumpa dotyczące pomocy USA dla Ukrainy. Były prezydent Polski oraz inni sygnatariusze podkreślili, że amerykańskie wsparcie nie powinno być traktowane jako ekwiwalent za krew przelaną przez Ukraińców w obronie wolności i demokracji.
“Pańskie oczekiwania co do okazywania szacunku i wdzięczności za pomoc materialną udzieloną przez Stany Zjednoczone walczącej z Rosją Ukrainie uważamy za obraźliwe. Wdzięczność należy się bohaterskim żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wartości wolnego świata” – napisali autorzy listu.
“USA nie mogą zapominać o swoich zobowiązaniach”
Sygnatariusze listu przypomnieli również, że w XX wieku, gdy USA próbowały zachować dystans wobec europejskich sojuszników, kończyło się to globalnymi konfliktami. Wskazali, że zarówno I, jak i II wojna światowa były efektem braku zdecydowanej postawy Amerykanów wobec agresorów.
Podkreślili również, że wsparcie USA dla Ukrainy wynika z zobowiązań, które Waszyngton podjął w ramach Memorandum Budapeszteńskiego w 1994 roku. Dokument ten zakładał, że Ukraina zrezygnuje z posiadania broni jądrowej w zamian za gwarancję nienaruszalności swoich granic ze strony USA i Wielkiej Brytanii.
“Apelujemy o wywiązanie się Stanów Zjednoczonych z gwarancji, jakie udzieliły wraz z Wielką Brytanią w Memorandum Budapeszteńskim. Te gwarancje są bezwarunkowe – nie ma tam ani słowa o traktowaniu takiej pomocy jako wymiany gospodarczej” – napisano w liście.
Znani sygnatariusze listu
Pod apelem do Donalda Trumpa podpisali się czołowi przedstawiciele dawnej opozycji antykomunistycznej, m.in.:
- Lech Wałęsa – były prezydent Polski, legendarny lider „Solidarności”,
- Adam Michnik – redaktor naczelny „Gazety Wyborczej”,
- Władysław Frasyniuk – działacz opozycyjny i były poseł,
- Andrzej Seweryn – aktor i reżyser,
- Stefan Niesiołowski – były poseł i opozycjonista z czasów PRL.
Napięcia w relacjach USA-Ukraina
Apel polskich opozycjonistów wpisuje się w rosnące napięcia w stosunkach między USA a Ukrainą. Niedawne spotkanie Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim wywołało wiele kontrowersji. Amerykański prezydent miał zasugerować, że Ukraina powinna być bardziej wdzięczna za amerykańską pomoc wojskową, co spotkało się z krytyką zarówno ze strony europejskich przywódców, jak i samego Zełenskiego.
Sygnatariusze listu zwrócili uwagę, że USA nie powinny traktować pomocy dla Ukrainy jako gestu handlowego, ale jako element polityki obronnej i obrony wartości demokratycznych.
Podsumowanie
List otwarty Lecha Wałęsy i innych byłych opozycjonistów PRL to wyraz sprzeciwu wobec polityki Donalda Trumpa wobec Ukrainy. Sygnatariusze przypominają amerykańskiemu prezydentowi o zobowiązaniach wynikających z Memorandum Budapeszteńskiego oraz apelują o kontynuację wsparcia dla walczącego z rosyjską agresją państwa.
Czy Donald Trump odniesie się do tego apelu? Czas pokaże, jak amerykańska administracja zareaguje na wezwanie polskich opozycjonistów.
Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN