Weekend Cudów w Kaliszu. Szlachetna Paczka dotarła do potrzebujących!
Od piątku do niedzieli, 13-15 grudnia, w Kaliszu trwał finał Szlachetnej Paczki. Przez te trzy dni w magazynie, gdzie zbierane były dary, panował ruch jak w ulu. Wolontariusze, strażacy, harcerze kręcili się między paczkami, które już czekały na dostarczenie do potrzebujących rodzin.
– Odwiedziliśmy ponad 50 rodzin w tym roku. Wcześniej przez kilka miesięcy sprawdzaliśmy, kto naprawdę potrzebuje pomocy i czego konkretnie im brakuje. To musi być mądra pomoc – taka, która daje impuls do zmiany – mówi jeden z wolontariuszy akcji Filip Militowski
Co trafia do paczek?
Każda rodzina otrzymuje paczki dopasowane do ich sytuacji.
– Zazwyczaj jest jedna większa rzecz, jak pralka, lodówka albo kuchenka. Obok tego żywność, chemia, a dla dzieciaków zabawki czy ubrania. Zawsze staramy się dorzucić jakiś drobny prezent, który wywoła uśmiech – opowiada Agnieszka Grzybowska, koordynatorka finału.
Paczki przygotowują zarówno rodziny darczyńców, jak i firmy. Na miejscu „wielkie pudła” czekają na rozwiezienie.
– To wszystko dzieje się dzięki ludziom, którzy chcą pomóc – mówi Filip Militowski – Strażacy z OSP przyjeżdżają, ładujemy razem paczki i rozwozimy je do rodzin. Ktoś udostępni swojego busa – każda pomoc się liczy.
Zaangażowanie, które buduje wspólnotę
Weekend Cudów w Kaliszu pokazał, że kiedy ludzie mają wspólny cel, potrafią działać skutecznie i z ogromnym zaangażowaniem. W ciągu tych trzech dni spełniły się nie tylko małe, materialne marzenia, ale przede wszystkim pojawiła się nadzieja i poczucie, że nikt nie jest sam.
Szlachetna Paczka to nie tylko darowizna – to dowód, że wspólna praca i solidarność mogą odmienić czyjąś codzienność.