Do 5 lat WIĘZIENIA za dyskryminację osób LGBTQ+?
26 kwietnia w Cafe Calisia odbyło się spotkanie otwarte pod nazwą „Kalisz na trasie Rankingu Szkół Przyjaznych LGBT+”. Zadzwoniliśmy do przedstawicielek Banku Równości, aby zapytać ich o opinię nt. sytuacji LGBTQ+ w Kaliszu. Co sądzą Marysia Dąbek i Natalia Dolak z Banku Równości?
Co to za ranking?
Jak czytamy na stronie, „Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+ umożliwia młodzieży wybór przyjaznej, bezpiecznej i otwartej szkoły średniej”. Po raz drugi obejmuje zasięgiem całą Polskę, tym razem pod Patronatem Komisji Europejskiej. Jeszcze do 30 kwietnia trwa ocenianie szkół pod kątem „otwartości, bezpieczeństwa i akceptacji młodzieży LGBTQ+”. W tym roku mogą to robić nie tylko uczniowie, ale także nauczyciele.
Jak głosować?
Strona internetowa https://maparownosci.pl/ daje możliwość oceny każdej szkoły w kraju. W 2021 roku w Rankingu Szkół LGBTQ+ zwyciężyło Liceum Plastyczne z Dąbrowy Górniczej. Tegoroczny ranking zostanie opublikowany w maju, a najlepsze 10 szkół z całej Polski zostanie nagrodzonych Dyplomami Równości. Projekt kwotą 30 000 EUR dofinansował belgijski rząd.
„Jeden z najbardziej homofobicznych i transfobicznych krajów”
Zadaliśmy kilka pytań kaliskim działaczkom Banku Równości, Natalii Dolak oraz Marysi Dąbek. Zdaniem Marysi Dąbek, kaliskie licea „są coraz bardziej otwarte, choć nadal wiele im brakuje”. Inne szkoły są jednak, zgodnie z relacją jej znajomych, mniej tolerancyjne.
Trzeba jasno powiedzieć, że to, że nie pojawiają się afery wprost opisujące dyskryminację to nie sukces. Sukcesem jest szkoła akceptująca osoby uczniowskie, uwzględniająca je w swoim programie. A do takiej kaliskim szkołom, jak i większości szkół w Polsce, daleko.
Zdaniem Natalii Dolak w Polsce powinny zostać wprowadzone kary więzienia od 3 miesięcy do 5 lat dla osób dyskryminujących osoby LGBTQ+.
Uważam, że poszerzenie art. 119 Kodeksu karnego o dyskryminację ze względu na płeć, tożsamość płciową i orientację seksualną to będzie krok do przodu dla Polski, która w Europie uznawana jest za jedno z najbardziej homofobicznych i transfobicznych krajów.
Uważa ona także, że skoro już w czwartej klasie szkoły podstawowej dzieci uczą się o układzie rozrodczym człowieka, to w kolejnych latach powinno się mówić także o podstawowych informacjach nt. osób LGBT+. – Jest to jednak temat kontrowersyjny, więc oczywiście dziecko powinno móc uczęszczać na takie zajęcia wyłącznie za zgodą rodzica – mówi Natalia Dolak z Banku Równości.
A jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Zachęcamy do dyskusji na naszym Facebooku bądź bezpośrednio pod artykułem.
Czy będą takie same kary dla osób dyskryminujących o obrażających osoby heteroseksualne?