Wigilia w jadłodajni prowadzonej przez Fundację „Głodnych nakarmić” – przy stole zasiadło 70 osób
70 osób zasiadło przy wigilijnym stole w jadłodajni w Ostrowie Wielkopolskim prowadzonej przez Fundację „Głodnych nakarmić”, w której posługują siostry albertynki. Z ubogimi wieczerzę spożył bp Łukasz Buzun.
Po odczytaniu fragmentu Ewangelii o Bożym Narodzeniu przez ks. kan. Bogumiła Kempę, oficjała Sądu Biskupiego w Kaliszu do zgromadzonych przemówił bp Łukasz Buzun. – Ta dzisiejsza Ewangelia skłania nas do refleksji nad tajemnicą Wcielenia, czyli przyjścia na świat Mesjasza. Wierzymy, że Bóg przyjmuje ludzką naturę i do nas przychodzi, a my przyjmujemy Go w Eucharystii, to jest wielki pokarm dla naszej duszy – przekonywał biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
Wyraził radość z faktu, że w Ostrowie istnieje miejsce, gdzie mogą przyjść ludzie, którzy potrzebują pomocy. – Święta Rodzina nie znalazła miejsca w żadnej gospodzie w Betlejem. Cieszymy się, że Ostrów nie jest takim miastem, gdzie nie możecie znaleźć miejsca dla siebie, ale w tej jadłodajni znajdujcie przytulne miejsce, gdzie jesteście przyjęci i zaopiekowani. Bardzo dziękuję wszystkim inicjatorom tego miejsca i wydarzenia. Niech Pan Bóg wam wynagrodzi – powiedział bp Buzun.
Życzył wszystkim, aby ich życie było piękniejsze, żeby wszyscy mieli coś z nieba i też mieli tyle co trzeba chleba. Bp Łukasz Buzun poświęcił opłatki, którymi potem przełamano się składając sobie życzenia. Był też czas na wspólne kolędowanie.
– Niezmiennie od kilku lat od poniedziałku do piątku do godz. 14.00 wydajemy posiłki. Można tutaj przyjść, zjeść zupę, napić się kawy lub herbaty, zjeść ciasto. Dbamy o to, żeby podopieczni mieli w co ubrać się, bo to są sytuacje trudne, zwłaszcza zimą. To co dla nas wydaje się takim prozaicznym, np. ciepłe buty to dla bezdomnych są czasami rzeczy nieosiągalne. Dbamy o to, żeby były buty, rękawiczki, czapki. Od początku przygotowujemy wieczerzę wigilijną. Staramy się o to, żeby była domowa atmosfera, ale też żeby pamiętać o tym, że w centrum jest Jezus. Naszą radością jest to, że od roku w jadłodajni posługują siostry albertynki – powiedział KAI Szymon Bogucki z Fundacji „Głodnych nakarmić”.
W jadłodajni posługują także wspólnoty: Galilea i WOW. Pięć lat temu Małgorzata i Szymon Boguccy założyli fundację „Głodnych nakarmić” i jadłodajnię dla ubogich, która znajdowała się na ul. Grunwaldzkiej, a od ponad roku działa w Konwikcie przy konkatedrze. W jadłodajni posługują dwie siostry albertynki wraz z panią Lidią Wawrzyniak.
Źródło: Diecezja Kaliska