Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Nowy wójt Żelazkowa zaprzysiężony!

Michał Kraszkiewicz został zwycięzcą uzupełniających wyborów na wójta Gminy Żelazków. W piątek odbyło się zaprzysiężenie nowego włodarza oraz sesja robocza. Co było jej głównym tematem i ile będzie zarabiał nowy wójt Żelazkowa?

Wygrał zdecydowanie zarówno pierwszą, jak i drugą turę. Michał Kraszkiewicz, po ponad dwóch miesiącach sprawowania funkcji wójta z nadania premiera, został pełnoprawnym wójtem gminy Żelazków, pokonując w ostatnim starciu Adama Jakubowskiego. Przypomnijmy, że nowy wójt uzyskał w drugiej turze 1949 głosów wyborców wobec 1355 głosów dla swojego rywala. Frekwencja wyborcza wyniosła 44,04 %. O wynikach informowaliśmy na naszym portalu oraz w trakcie wieczoru wyborczego, w trakcie którego wystąpili kandydaci z pierwszej tury. Dzień po zwycięstwie wyborczym swój wynik skomentował specjalnie dla Latarnika Kaliskiego sam Kraszkiewicz.

Kraszkiewicz zaprzysiężony

Pierwsza z dwóch sesji Rady Gminy Żelazków została zwołana w piątek, 29 lipca o godz. 12:00. Co ciekawe, została ona zwołana nie przez przewodniczącego Rady, ale przez komisarza wyborczego – tak stanowi bowiem kodeks wyborczy. Odnosi się do generalnej sytuacji zwołania sesji w chwili, gdy jednocześnie wybierany jest wójt i radni, więc nie ma komu zwołać pierwszej sesji. Program pierwszej części obejmował jedynie wręczenie oficjalnego zaświadczenia o wyborze na wójta przez Gminną Komisję Wyborczą oraz ślubowanie nowego włodarza.

zdjęcie: Urząd Gminy Żelazków

Znacznie bardziej rozbudowana była jednak sesja, zwołana tego samego dnia o godz. 13:30 już w bieżącym trybie przez przewodniczącego Rady Józefa Leśnego. W tym miejscu warto zaznaczyć, że w składzie rady pozostał główny rywal Kraszkiewicza, Adam Jakubowski, który mandat sprawuje w okręgu nr 10, obejmującym Kolonię Skarszewek i Wojciechówkę. Jednak zabrakło go na liście obecności piątkowych sesji… Czyżby kontrkandydat Kraszkiewicza nie mógł się pogodzić z porażką w lipcowych wyborach?

Pensja dla wójta, dotacja na zabytki

Druga sesja obejmowała już sprawy bieżące i była pierwszą, w czasie której wójt Kraszkiewicz występował już po zaprzysiężeniu. Wśród tematów znalazła się zmiana uchwały budżetowej oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej. Oprócz tego radni zdecydowali m.in. o przekazaniu dotacji w kwocie 100 tys. zł na renowację kościoła pw. św. Andrzeja Boboli w Borkowie Starym.

Zdecydowanie najciekawszą uchwałą była ta dotycząca ustalenia wynagrodzenia dla nowego wójta. Radni wyrazili zgodę, by Michał Kraszkiewicz otrzymywał miesięcznie wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 9000 zł, dodatek funkcyjny w kwocie 2800 zł oraz dodatku specjalnym (30 % powyższych) w wysokości 3540 zł. Oprócz tego wójt otrzyma również dodatek za wieloletnią pracę zgodnie z właściwymi przepisami. Co ciekawe, kwoty w uchwale są wyższe niż te przyjęte dla Sylwiusza Jakubowskiego. Dla niego w grudniu 2021 r. radni nie byli łaskawi i zatwierdzili mu wynagrodzenia zgodnie z minimalnymi wówczas stawkami (wynagrodzenie zasadnicze: 8200 zł, dodatek funkcyjny: 2520 zł, dodatek specjalny: 3216 zł). Bez wątpienia Jakubowski „nadrabiał” długoletnim stażem pracy, stąd można domniemywać, że ostateczna kwota obecnego i poprzedniego włodarza mogą być porównywalne.

Nowy wójt, stare problemy

Bez zmian pozostają problemy, z którymi spotka się nowy wójt. A tu na czoło zdecydowanie wysuwa się problem dostępu do dobrej jakości wody, sprawność stacji uzdatniania wody czy sieci wodociągowej. Na pierwszy plan wysuwają się również tematy, które mocno wybiły się na finiszu kampanii: stacja przeładunkowa odpadów oraz ubojnia drobiu. O obu inwestycjach na terenie gminy Żelazków pisaliśmy na naszym portalu. Bez wątpienia dla fanów sportu ważne będzie to, jak poradzi sobie po awansie do IV ligi Victoria Skarszew. Wiele bowiem wskazuje na to, że uzyskanie licencji przez ten klub wcale nie będzie proste. A to dopiero początek, bowiem klub czeka jeszcze uzbieranie budżetu na boje na tym poziomie rozgrywkowym, co wcale nie będzie łatwym zadaniem.

Kraszkiewicza czeka też wybór zastępcy. Jak obiecał w przedwyborczym wywiadzie udzielonym w naszym cyklu „Bez Cienia Fikcji”, w tej roli widzi osobę techniczną, a więc kogoś z obecnych urzędników. Osobiście obstawiałbym panią Annę Sar, która funkcję tę pełniła już od momentu, gdy przez krótki czas tej kadencji Sylwiusz Jakubowski został odsunięty od władzy w marcu 2019 r. Decyzja w tej kwestii jednak jeszcze nie zapadła.

Przedwyborczy wywiad Michała Kraszkiewicza dostępny jest poniżej:

Ciekawostki i statystyki

Michał Kraszkiewicz został trzecim wójtem gminy Żelazków po 1990 r., a więc po odrodzeniu samorządu w III RP. Przypomnijmy, że wcześniej tę funkcję dwukrotnie sprawował Sylwiusza Jakubowski (1990-2006 oraz 2014-2022; wcześniej był przez kilka lat naczelnikiem gminy) oraz Andrzej Nowak (2006-2014). Warto podkreślić, że 37-letni Kraszkiewicz będzie najmłodszym włodarzem w powiecie kaliskim. Po niemal 2,5 roku przejął pałeczkę najmłodszego po Grzegorzu Kaczmarku, burmistrzu Stawiszyna, starszym o dwa lata.

Kraszkiewicz przełamał żelazkowską „klątwę drugiej tury”, która od 16 lat wisiała nad kandydatem, który wchodził z najwyższym wynikiem do drugiej tury wyborów. Taka sytuacja powtórzyła się dwukrotnie. Najpierw w 2006 r. Sylwiusz Jakubowski przegrał wybory, wchodząc z najwyższym wynikiem do drugiej tury. Zwycięzcą okazał się wówczas pretendent – Andrzej Nowak. Obaj panowie byli bohaterami identycznej sytuacji w 2014 r., tylko… zamienili się rolami! To Nowak wygrał pierwszą turę, by ostatecznie ulec S. Jakubowskiemu w decydującym wyborczym starciu. Kraszkiewicz, wchodząc z pozycji faworyta do drugiej tury mógł się więc obawiać, że po kolejnych 8 latach historia się powtórzy. Nic takiego jednak się nie stało, może więc odetchnąć z ulgą, że nie spełniło się przysłowie „do trzech razy sztuka”.

Dodajmy jeszcze, że przewaga między Kraszkiewiczem a A. Jakubowskim w drugiej turze wyniosła 594 głosy. Jednak to i tak niewiele wobec deklasacji Sylwiusza Jakubowskiego w roku 2018. Wtedy nie doszło w ogóle do drugiej tury, a wójt Jakubowski osiągnął rekordowy wynik 2651 głosów! Było to więc 1588 głosów przewagi nad kolejnym rywalem – na drugim miejscu uplasował się wtedy Bogdan Muszyński, który w 2022 r. do drugiej tury nie awansował, zajmując trzecie miejsce.

Jednak powyższe przykłady charakteryzują mimo wszystko widoczną przewagą zwycięzcy. Co innego można powiedzieć o wyborach w 2002 r. Wtedy to o wyborze wójta Żelazkowa zdecydowało zaledwie 11 głosów różnicy między Sylwiuszem Jakubowskim a Pawłem Sobczakiem. Więcej wyborczych smaczków z Żelazkowa i nie tylko znajdziecie w analizie opublikowanej w ubiegłym roku na naszym portalu.

Pamiętajmy, że nowy wójt swoją funkcję będzie sprawował jedynie do następnych wyborów samorządowych. Te, według aktualnego kalendarza, przewidziane są na jesień przyszłego roku. Jednak w przestrzeni medialnej co rusz pojawiają się głosy polityków sugerujące, że kadencja może zostać przedłużona do wiosny 2024 r. Powodem takiego rozwiązania jest nałożenie się tych wyborów z wyborami parlamentarnymi. Temat ten był już poruszany przez Latarnik Kaliski z wypowiedziami kaliskich polityków i samorządowców.














Zdjęcia: Urząd Gminy Żelazków, Mateusz Walczak

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze
Jarosław

Oglądam ze znajomymi „występy” Wójta Jakubowskiego. I to jest GOŚĆ! Dzięki niemu Żelazków jest słynny na całą Polskę! Warszawski Tarchomin MUREM ZA WÓJTEM SYLWIUSZEM! Pierwszy raz widziałem jak ludzie płaczą ze śmiechu! Wszyscy! Tarcho kocha Wójta Jakubowskiego!

Najnowsze