Wydarzenie_1200x628
baner_FBAnt
Baner AWS
wszystkie_wiadomosci

Antczak: Dlaczego dobrze się stało, że nie doszło do siłowego rozwiązania Marszu Jabłonowskiego?

Tak jak zapowiadałem w swoim tekście z 9 listopada pt. „Rosyjska prowokacja w Kaliszu 11 listopada?” – w Kaliszu było niespokojnie. Zgromadzenie Jabłonowskiego, zawodowego aktora posiadającego umiejętność manipulowania tłumem, epatowało w socjotechniczne sztuczki, odwoływało się do prostackich antysemickich rozwiązań, a w formie miało przypominać patriotyczny marsz celem ukrycia podprogowych treści pod płaszczykiem polskiego nacjonalizmu.

UWAGA: Poniższy tekst zawiera cytowane przez autora wulgaryzmy.

„Panowie policjanci, napierdalajcie w naszym imieniu, niech wam ręka nie zadrży (…). Naszych wrogów, bo to są ci sami wrogowie: elgiebety, pederaści, syjoniści – to są wrogowie Polski, nie będziemy udawać, że tak nie jest. Won z naszego kraju!”

„Czy naprawdę amerykańscy żołnierze przebywający w Polsce muszą żreć polski chleb i srać do polskiego jeziora!?”.

„Wypierdalać z Polski, amerykańskie bydło!”.

„Jak się zjednoczymy, to zwyciężymy, i tę hołotę polskojęzyczną, jak w ’68 roku, pogonimy do Izraela” [PRL-owskie sentymenty wiecznie żywe… – przyp. red.]

„Oni [Żydzi – przyp. red.] krew naszą pili i pokolenia nasze w nędzę i katastrofy wpędzali”.

„Śmierć Żydom!”.

Tak, między innymi te słowa wykrzyczane zostały wczoraj w Kaliszu w czasie politycznej hucpy prowadzonej przez aktora Wojciecha Olszańskiego o ps. „Aleksander Jabłonowski”. Jako osoba, która była obecna na Marszu Niepodległości w Warszawie i dla której interes Polski jest nadrzędny wobec interesów innych państw, jestem zniesmaczony tym, że znajdują się w Polsce (i w Kaliszu!) zwolennicy narracji prezentowanej przez Jabłonowskiego.

Jest to narracja całkowicie zgodna z interesem Federacji Rosyjskiej, której zależy na przedstawianiu Polaków jako narodu szowinistycznego na Zachodzie, której zależy na zrywaniu polskich relacji z państwami NATO, której zależy na wzniecaniu zamieszek i destabilizacji systemu politycznego w kraju. Zależy jej tym bardziej dzisiaj, kiedy wraz z Białorusią prowadzi przeciwko Polsce wojnę hybrydową, podczas której obserwujemy szturm imigrantów na polską granicę, a prezydent Łukaszenko zapowiada możliwość użycia siły wojskowej i zakręcenie nam kurka z gazem. Dodatkowe zamieszki wewnątrz kraju to woda na młyn dla Rosji.

Niestety miałem rację w tekście, który napisałem 9 listopada. Prowokacja aktora Olszańskiego, który w szkole teatralnej nauczył się skutecznej gry na emocjach, trafiła na podatny grunt. Obrazki z „polskimi nacjonalistami” (którzy tak naprawdę z polskim interesem nie mają nic wspólnego, na marszu było widać postaci z naszytymi rosyjskimi flagami, żadna lokalna prawicowa organizacja nie wspierała zgromadzenia, a Konfederacja się od niego oficjalnie „odcięła”) roznoszą się po Polsce, a za moment być może będą o nich pisać zachodnie media.

Dziękuję przy tym, że żadne środowiska przeciwne Jabłonowskiemu nie organizowały jakiejkolwiek „kontry”. Mogłoby to doprowadzić do starć, które dodałyby wydarzeniu rangi. NA SZCZĘŚCIE nie doszło także do próby siłowego rozwiązania zgromadzenia przez policję, ponieważ oprócz oglądanych wczoraj obrazków, mielibyśmy dodatkowo starcie służb z dużym tłumem, niewykluczone, iż uzbrojonym. Gdyby do tego doszło, mielibyśmy pewność, iż o „antyżydowskim zgromadzeniu polskich <nacjonalistów> w Kaliszu” mówiłby cały świat i to na czołówkach swoich serwisów. Ponadto zbudowałoby to wokół Olszańskiego legendę ofiary, którą on, jako zawodowy aktor, umiałby dobrze wykorzystać. Nie muszę mówić, w czyim byłoby to interesie. Ktoś może powiedzieć, że we Wrocławiu tegoroczne zgromadzenie prowadzone przez Jacka Międlara rozwiązano, tylko że zrobiono to… już po jego zakończeniu przez organizatorów. Nie jest to zatem adekwatny przykład.

Rozumiem pojawiające się do prezydenta Kinastowskiego pretensje o to, że zgromadzenie nie zostało rozwiązane, wszak obserwowaliśmy haniebne obrazki. Myślę, że znaczna większość czytelników miała podobne emocje. Tylko że w polityce emocje nie są dobrym doradcą. Św. Tomasz z Akwinu uważał wręcz, że władca idealny to władca apatyczny, całkowicie pozbawiony emocji. Decyzja o nierozwiązywaniu wydarzenia była słuszna. Dopiero teraz powinien przyjść czas na działanie polskich służb bądź decyzje sądów, które podejmą odpowiednie kroki, aby w przyszłości podobne wydarzenia nie miały miejsca.

fot. screen za kanał YouTube Polski Len

Podoba‚ Ci się materiał? Udostępnij go i komentuj - Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Chcesz by podobnych materiałów powstawało jeszcze więcej?Wesprzyj nas!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Starsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Zobacz wszystkie komentarze
nikt_inny

Nie rozumiem dlaczego polskim nacjonalistom wydaje się, że to oni są narodem wybranym. Palicie statuty kaliskie krzycząc hasła i powołując się na Boga, ale Bóg nie ma z tym nic wspólnego. Jakbyście poczytali Biblie to dowiedzielibyście się że to naród Izraelski a nie Polski jest narodem wybranym i jeśli ktoś błogosławi Izraelowi tak samo Bóg będzie błogosławił jemu;
 Pan rzekł do Abrama:
«Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej
i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo”

Zdzisław

Jabłonowski to oszołom, dziwne, że jeszcze nie zrobiono z nim porządku.

Zdzisław

I po co ten cytat? Nie trzeba powoływać się na boski autorytet. Wszyscy zasługują na szacunek.

Adam

Podzielam argumentację p. Redaktora

Leszek

Dziękuję kaliszanom za ten piękny marsz, a antczak niech dalej dupę liże żydostwu..

KARAMBA

Lesiu zapewne bezrobotny bez wyksztalceni i zawodu.Wszystkie swoje ” niepowodzenia” zrzuca na zywow bo tak prosciej…wez sie do roboty

Wiesiek

Antczak, powtarzający zapożyczone teorie, broniący salonu zgrzybiałych starców i obiegowej narracji. W procesie zmiany, zawsze musi znaleźć się taki Olszański, co zaneguje system i będzie głosem ulicy. To historia oceni, kto miał rację. Olszański ma charyzmę, wiedzę historyczną, umiejętność porywania tłumu i mocną osobowość. Ty masz tylko poprawne umiejętności układania zdań i na tym się kończy Twoja wiedza o świecie.

Najnowsze