Kalisko-ostrowska para z programu „Rolnik szuka żony” na ustach całej Polski!
To były bardzo udane święta dla Ani i Jakuba – kalisko-ostrowskiej pary, która powstała w 10. Edycji popularnego programu „Rolnik szuka żony”. W wigilię ogłosili oni zaręczyny, a dzień później okazało się, że para spodziewa się dziecka!
„Będziemy się prowadzać przez resztę życia” – tymi słowami w mediach społecznościowych Jakub pochwalił się s swoje wigilijne zaręczyny z Anną. Para dobrała się poprzez udział w 10 edycji programu „Rolnik szuka żony” emitowanego w TVP 1.
O tym, że program znów może zawitać na dłużej w naszej okolicy, informowaliśmy już w kwietniu. Anna – rolniczka z Czajkowa w powiecie kaliskim od początku miała spore zainteresowanie pretendentów do jej ręki. W gronie trzech kandydatów, którzy trafili na jej gospodarstwo był Jakub, przedsiębiorca z Ostrowa Wielkopolskiego. Finalnie kobieta wybrała właśnie jego, a relacja wyraźnie kwitła w ostatnich odcinkach programu. Była to jedyna para utworzona w ramach nagrań tej edycji „Rolnika…”.
Zaręczyny Anny i Jakuba to nie jedyna niespodzianka. W odcinku świątecznym, wyemitowanym 25 grudnia, widzowie usłyszeli, że para spodziewa się dziecka!
„Przyszłe święta będziemy już spędzać we trójkę” – powiedział Kuba w świątecznym odcinku. Para pochwaliła się również, że ich syn urodzi się wiosną 2024 roku! Co ciekawe, widzowie w jesiennych odcinkach programu mogli dowiedzieć się, że Jakub jest już ojcem trójki dzieci z poprzedniego związku.
Para wyraźnie cieszy się swoim szczęściem. „Czasami od szczęścia dzieli nas… jedno połączenie… jedna rozmowa… jedno wyznanie… jedno spotkanie – napisał w jednym z postów w mediach społecznościowych mężczyzna. Ania chętnie udostępniła jego wpis określając go „romantykiem”. Bez wątpienia, dzięki temu kalisko-ostrowska para przez długie miesiące znajdzie się na ustach całej Polski
Kim jest Anna?
Jak usłyszeliśmy w wiosennej wizytówce o kandydatce, Anna prowadzi wraz z bratem i mamą gospodarstwo zajmujące się m.in. produkcją ogórków czy pomidora malinowego – warzyw nierozerwalnie związanych z naszym regionem. Widzowie mogli się dowiedzieć także, że Anna jest „z wykształcenia dziennikarką, z zamiłowania rolniczką, z zawodu bizneswoman. Oprócz zarządzania gospodarstwem prowadzę też salon kosmetyczny. W wolnych chwilach podróżuję, rysuję i zajmuję się swoimi psami. W wieku 24 lat wzięłam ślub cywilny, ale związek rozpadł się po kilku latach. Od dwóch lat samotna”. W jesiennych odcinkach programu widzowie mogli bliżej poznać Annę i jej starania o znalezienie wymarzonego partnera na życie.
O programie
Ideą programu „Rolnik szuka żony” jest próba znalezienia „drugiej połówki” dla rolników lub rolniczek. Pierwszym etapem jest odcinek „zerowy”, w którym prezentowane są sylwetki uczestników: przedstawiają siebie, swoje doświadczenia, pokazują gospodarstwo, opowiadają o marzeniach i planach na życie. Na tej podstawie zainteresowani widzowie mogą przesyłać listy do uczestników. Pięciu najbardziej „obleganych” kandydatów jest zakwalifikowanych do kolejnej części programu, podczas którego poznają wskazane przez siebie osoby. Kolejne spotkania rolników i rolniczek z wybrankami oraz dokonywane przez nich wybory są osią kolejnych, jesiennych odcinków programu.
Popularny program, prowadzony przez Martę Manowską bije rekordy oglądalności. Wystarczy powiedzieć, że niemal każda dotychczasowa edycja „Rolnik szuka żony” przyciągnęła średnio co najmniej 3,5 mln widzów (choć widać spadek oglądalności w ostatniej, dziewiątej edycji, którą średnio oglądało ok. 2,7 mln widzów), a najciekawsze odcinki ściągały przed telewizory nawet 5 mln osób (dane z portalu wirtualnemedia.pl). Ponadto program budzi w Internecie mnóstwo emocji – widzowie dzielą się obserwacjami, spostrzeżeniami, liczne fora wypełniają się komentarzami, powstają nawet filmowe komentarze do poszczególnych odcinków.
Fot.: VOD TVP
