Zmiana na czele spółki ZOK Brzeziny – czy to preludium wyborów?
Spór pomiędzy wójtem Markiem Cieślarczykiem a prezesem spółki komunalnej rozgrzał do czerwoności polityczne życie w gminie Brzeziny. Pomysł likwidacji ZOK Brzeziny zablokowali gminny radni, a prezes Piotr Wolarz uważa, że sprawa miała wymiar personalny, a nie ekonomiczny. Po jego rezygnacji doszło do zmiany na stanowisku szefa spółki. Co było powodem sporu? Jak obie strony konfliktu oceniają zaistniałą sytuację? A w końcu jaki miała finał? I czy to preludium do przyszłorocznych wyborów…?
- Awantura z wodą w tle
- Cena wody – kość niezgody
- „Mniej Facebooka, więcej kontaktu z ludźmi”
- Dobra współpraca?
- Rezygnacja polityczna?
- AKTUALIZACJA – 31 stycznia 2023 r.
Awantura z wodą w tle
Wszystko zaczęło się od wniosku Marka Cieślarczyka, wójta gminy Brzeziny, który zaproponował likwidację spółki Zakładu Obsługi Komunalnej (ZOK) Brzeziny. I tu mamy pierwszą niezgodność w relacjach: wójt Cieślarczyk twierdzi, że prezes spółki Piotr Wolarz wiedział o tym pomyśle i aktywnie uczestniczył w posiedzeniach komisji Rady Gminy Brzeziny, podczas gdy sam prezes twierdzi, że taki wniosek był dla niego zaskoczeniem.
„Projekt uchwały został przedstawiony na dwa tygodnie przed Sesją Rady Gminy, a to w mojej ocenie bardzo krótki czas, jak na podjęcie tak ważnej decyzji. Na poszczególnych komisjach Radni mieli wiele pytań, skierowanych głównie do Wnioskodawcy i na większość z nich nie uzyskali odpowiedzi. Widać było nieprzygotowanie Pana Wójta do tematu. Działając dla dobra Spółki przedstawiłem argumenty jakie przemawiają za jej pozostawieniem.” – argumentuje P. Wolarz
Wójt Cieślarczyk, pytany o to dlaczego nie widział szans na kontynuację funkcjonowania spółki wskazywał, że chodziło o „sprawne zarządzanie majątkiem spółki oraz jej pracownikami, możliwość odzyskiwania podatku VAT z inwestycji komunalnych czy optymalizację kosztów odbioru ścieków. Decyzja o zmianie sposobu zarządzania gospodarką komunalną w Gminie Brzeziny była rozpatrywana przeze mnie oraz pracownikami Urzędu gminy od dłuższego czasu i przynajmniej od roku. O ile pamiętam dyskusja rozpoczęła się pod koniec 2020 roku.” – przekonuje włodarz gminy Brzeziny.
Innego zdania co do genezy wniosku jest Piotr Wolarz. Uważa on, że zarzuty dotyczyły w większości spraw personalnych, a nie działalności Spółki. W temacie odzyskiwania podatku VAT z inwestycji stawia kontrargument, że takie możliwości ma nie tylko Gmina, ale i spółka komunalna. „Problem jednak jest związany nie z samym jego odzyskaniem, ale z kosztem amortyzacji, który ostatecznie musi zostać doliczony do ceny wody i ścieków – a co za tym idzie będą musieli pokryć go mieszkańcy” – twierdzi P. Wolarz.
Cena wody – kość niezgody
Konflikt dotyczył jednak cen za usługi wodno-kanalizacyjne, świadczone przez spółkę, warto więc zaprezentować stanowiska obu stron sporu. Wójt Cieślarczyk zaprezentował porównanie stawek w gminie Brzeziny oraz w innych gminach powiatu kaliskiego i sąsiednich powiatów.
P. Wolarz: „Nasza taryfa jest zbudowana z rzeczywistych kosztów dla poszczególnych rodzajów odbiorców wody i ścieków. Aktualne ceny dla mieszkańców gminy Brzeziny są związane z taryfą obowiązującą do sierpnia 2024 roku.” Prezes Wolarz zaprezentował nam te taryfy:
1. Abonament dla odbiorcy dostarczania samej wody 4,16 zł /m-c netto
2. Abonament dla odbiorcy za odbioru ścieków 8,17 zł / m-c netto
3. Cena 1 m3 wody dla odbiorcy 2,73 zł netto
4. Cena 1 m3 ścieków dla odbiorcy 6.92 zł netto
Z kolei w opracowaniu udostępnionym przez wójta Marka Cieślarczyka sprawa wygląda inaczej. W przedstawionym powyżej zestawieniu z innymi gminami koszt usług w gminie Brzeziny zaprezentowano w następujący sposób:
Cena za 1 m3 = 2,73 zł
Cena za 1 m3 = 8,38 zł
Abonament 16,55 zł /m-c
Piotr Wolarz nie kryje rozczarowania: „W mojej ocenie jest to wprowadzanie mieszkańców i Radę Gminy w błąd oraz stawianie Spółki w złym świetle w celu doprowadzenia do głosowania na korzyść nieprzemyślanej likwidacji ZOK. Jest to czyste uprawianie polityki na koszt mieszkańców.”
Na pytanie o stawki za wodę, wójt Brzezin odpowiedział jedynie, że „są na zbliżonym poziomie w porównaniu do gmin ościennych oraz gmin powiatu kaliskiego”.
„Mniej Facebooka, więcej kontaktu z ludźmi”
Po burzliwych posiedzeniach komisji, nadeszło głosowanie w trakcie sesji Rady Gminy Brzeziny. Głosami radnych odrzucili oni pomysł likwidacji spółki komunalnej. 7 radnych głosowało przeciwko uchwale zaproponowanej przez wójta Cieślarczyka, 5 radnych za, a 3 radnych wstrzymało się od głosu.
Zaraz po głosowaniu na sesji o głos poprosił Marek Cieślarczyk:
„Ten wynik jest może i przewidziany przeze mnie, ale też bulwersujący dla społeczeństwa. Układy towarzysko-partyjne zwyciężyły. Na nic ekonomia, matematyka, kiedy nieformalne więzy tak mocno krępują radnych (…). Mam nadzieję, że w najbliższym wyborach wyborcy pokażą czerwone kartki tym radnym, którzy zagłosowali przeciwko uchwale!” – podkreślił wójt Brzezin, nie kryjąc oburzenia tym wynikiem.
W dyskusję włączył się przewodniczący Rady Gminy Brzeziny, Karol Bakacz. Dziękując za wypowiedź przedmówcy, zwrócił mu jednak uwagę, że „zapomniał Pan powiedzieć o jednej sprawie. Jak już Pan tak nas wszystkich wymienił i krytykuje naszą decyzję, to niech Pan wymieni, że te cztery osoby są z PSL, z czego sam jestem dumny – z tego, że Piotr Wolarz jest z PSL, Jan Niedźwiedź, przewodniczący Komisji Rewizyjnej również (…) To są ludzie, którzy mają coś do powiedzenia i dziś to powiedzieliśmy. Nie pozwolimy, żeby nami kierowano tak jak jakimiś owcami na hali! Mniej Facebooka, Panie Wójcie, więcej kontaktu z ludźmi!” – skwitował w mocnych słowach przewodniczący brzezińskiej rady. Całą niezwykle gorącą sesję można obejrzeć w Internecie.
Spór przenosi się do mediów społecznościowych. Wójt tłumaczył, że likwidacja jest potrzebna, prezes zaś chciał potwierdzenia, że taki krok spowoduje obniżkę cen. Ewidentnie zarysował się konflikt na linii wójt-rada gminy. Co ciekawe, jeszcze w sierpniu 2021 r. wójt Cieślarczyk w wywiadzie dla Latarnika Kaliskiego przekonywał, że trudny okres w relacjach z radą ma już sobą. „Uważam, że nie ma w radzie osoby, z którą nie potrafiłbym się porozumieć. Wszyscy zrozumieli, łącznie ze mną, że utarczki nic nie dadzą, a jeśliby pojawiły się niepotrzebne spory, to spowodują one brak działania gminy. A to nie jest krok z korzyścią dla mieszkańców. Tylko wspólne porozumienie i wspólne planowanie inwestycji dają rozwój gminie, pozyskiwanie środków i nowe działania. Wychodzę z takiego założenia, że jak mamy dobry pomysł, to chcemy się z nim dzielić, zanim wystąpimy o środki, przedyskutować na komisjach z radnymi. Dzięki temu jestem pewien, że rada poprze takie pomysły. Jak mówi przysłowie: tylko zgoda buduje.” – mówił włodarz Brzezin w rozmowie w ramach cyklu „Światło na gminy”.
Emocje sięgnęły zenitu, a po całej „awanturze o wodę” swoją rezygnację z funkcji prezesa ogłasza Piotr Wolarz z dniem 31 grudnia 2022 r. Z kolei tą decyzją zaskoczony był… wójt Brzezin: „Byłem zaskoczony, szanuje tę decyzję jako w pełni autonomiczną”. Włodarz raz jeszcze podkreślił, że uchwała nie miała charakteru personalnego, ale dotyczyła likwidacji samej spółki.
Dobra współpraca?
Zapytaliśmy zarówno wójta Cieślarczyka, jak i prezesa Wolarza jak oceniają swoją dotychczasową współpracę. W końcu to wójt ma pełną władzę personalną poprzez Radę Nadzorczą spółki na czele z Bartoszem Kubicą, zastępcą wójta sąsiedniej gminy Sieroszewice, zaś prezes otrzymywał co roku akceptację sprawozdania finansowego i absolutorium, uzyskując mandat do swojej działalności.
Oddajmy znów głos głównym bohaterom sporu – najpierw Markowi Cieślarczykowi: „Mieliśmy i zapewne mamy różny pogląd na temat funkcjonowania gospodarki komunalnej. Prezes z natury rzeczy był przeciwny projektowi uchwały likwidującej spółkę i ja tą postawę rozumiem, co nie znaczy, że akceptuję.” – podsumował wójt.
Piotr Wolarz ocenił współpracę jako dobrą: „Nic nie zapowiadało takich planów Pana Wójta wobec Spółki. Postawione przed Spółką zadania były i są na bieżąco realizowane, co roku składam sprawozdania z działalności Spółki Radzie Nadzorczej oraz Panu Wójtowi. Co roku także Wójt Gminy Brzeziny udzielał mi absolutorium. Do tej pory odbywało się to bez uwag i jakichkolwiek zarzutów. Jeszcze w sierpniu rozmawialiśmy o planach dotyczących kolejnych inwestycji, tym razem modernizacji stacji uzdatniania wody. Nikt nie informował mnie o planach związanych z likwidacją spółki i dowiedziałem się o tym, czytając porządek obrad wrześniowej sesji na stronie Urzędu Gminy. Tym bardziej byłem zaskoczony decyzją Pana Wójta o chęci likwidacji spółki”.
Rezygnacja polityczna?
Pikanterii z pewnością dodaje fakt, że Piotr Wolarz (o czym wspominał na sesji przewodniczący Karol Bakacz) należy do PSL – partii, która przez wiele lat rządziła w gminie Brzeziny. Wygrana Marka Cieślarczyka, startującego z KWW Kukiz’15, nad reprezentującym Ludowców dotychczasowym włodarzem Krzysztofem Niedźwiedzkim (o wyborach tych pisaliśmy szczegółowo w analizie wyborczej) nie poszła jednak w parze z zapewnieniem większości w Radzie Gminy Brzeziny. Większość w niej wciąż mają radni związani z PSL, co pokazało głosowanie nad propozycją likwidacji spółki.
Start w wyborach urzędującego wójta gminy Brzeziny wydaje się niemal pewny, o czym deklarował sam włodarz we wspomnianej już rozmowie opublikowanej na naszym portalu. Pod znakiem zapytania pozostają plany polityczne Piotra Wolarza. Stąd skierowane pytanie do samego zainteresowanego.
„Przez ostanie 15 lat intensywnie pracowałem jako menadżer prowadząc spółkę. Początki były dość trudne, spółka nie posiadała żadnego majątku, a kapitał zakładowy był ujemny. Przez te kilkanaście lat dzięki mojemu osobistemu zaangażowaniu i pracy zespołu udało się zbudować duży park maszynowy, a w sprzęt zainwestowaliśmy ponad 500 000 zł. Zostawiam spółkę w dobrej kondycji z dodatnim kapitałem zakładowym. To lata doświadczenia w zarządzaniu – w mojej ocenie sprawnego zarządzania. Przez te 15 lat pracy samorządowej obserwowałem zarządzanie Gminą i mam w tym zakresie swoje przemyślenia. Aktualnie skupiam się na pracy w Spółce, którą zarządzam jeszcze do końca roku i chcę dokończyć sprawy, wymagające pilnego załatwienia. Co będzie dalej czas pokaże.”
***
AKTUALIZACJA – 31 stycznia 2023 r.
Wybór następcy
Po ogłoszeniu rezygnacji Wolarza, ruszyło poszukiwanie jego następcy. W konkursie wpłynęły cztery oferty, a jak udało nam się nieoficjalnie ustalić – jedna została odrzucona ze względów formalnych. Pozostali kandydaci zostali zaproszeni na rozmowy, a na stanowisko prezesa od początku stycznia 2023 r. powołany został Tadeusz Rosiak z Liskowa. Co ciekawe, Rosiak startował w poprzednich wyborach samorządowych z piątego miejsca z listy PiS do rady powiatu w okręgu obejmującym gminy Koźminek i Lisków. W wyborach zdobył 192 głosy, co nie przełożyło się na indywidualny mandat, choć wsparło lidera listy Wincentego Nowaka w jego zdobyciu. Czy to preludium tego, z jakiej listy lub z czyim poparciem wystartuje wójt Cieślarczyk…?
Na ostatniej sesji Rady Gminy Brzeziny w roku 2022, która odbyła się 29 grudnia, odchodzący prezes Piotr Wolarz wystąpił z pożegnalną przemową. Podsumowując ostatnie 15 lat swojej działalności w spółce podkreślił, że otrzymał w tym czasie 15 absolutoriów i zrealizował 15 planów budżetowych. Były słowa podziękowania, wypowiedziane po żołniersku, były też kwiaty… Wydaje się, że emocje na ten moment już opadły.
Nowa wyzwanie
Działający w gminie Stawiszyn Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Stawiszynie został przekształcony w spółkę prawa handlowego, stając się kontynuatorem wcześniej działającego zakładu samorządowego. Jednym z trzech członków Rady Nadzorczej nowej spółki, zarejestrowanej w KRS w dniu 16 stycznia 2023 r., został Piotr Wolarz.
Na ten moment nie pojawiła się jednak żadna publiczna informacja, by były prezes Wolarz podjął nową pracę. W KRS zaś wciąż nie upubliczniono zmiany prezesa ZOK Brzeziny.
Tercet brzeziński
15 stycznia 2023 r., kościół w Brzezinach. Powiat Kaliski (w którym koalicję rządzącą stanowią PSL i Lewica) wraz ze Stowarzyszeniem Ziemia Kaliska Razem (w którym działają politycy i samorządowcy kojarzeni od lat z lewą stroną życia publicznego) organizuje koncert noworoczno-karnawałowy. Podniosły klimat, pełne ławki słuchaczy. Obok starosty Krzysztofa Nosala głos zabiera Robert Marszałek, przedstawiony jako lider Stowarzyszenia ZKR. Radny powiatu, wybrany z list Lewicy, a jednocześnie kierownik USC w Brzezinach życzy mieszkańcom, by „cieszyli się z małych rzeczy”, cytując jedną z popularnych piosenkarek. Po drobnej pomyłce – która przecież zdarzyć może się każdemu – zebrani wspierają mówcę brawami. W pierwszej ławce bocznej nawy sytuację tę obserwuje Piotr Wolarz. W ostatniej ławce – wójt Cieślarczyk. Ten ostatni mniej więcej w połowie koncertu opuszcza jednak kościół. Czy to ten tercet zobaczymy w 2024 r. w walce o fotel wójta Brzezin?